Reklama
Rozwiń

Nocy Muzeów w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego

W którym miejscu wystawiano dzieła Jana Matejki? W której sali Napoleon Bonaparte tańczył z Marią Walewską? W jakim pokoju Stanisław Kostka pisał swoje książki? Gdzie koncertował Fryderyk Chopin? Czyim gościem był Giacomo Casanowa?

Aktualizacja: 16.05.2014 19:42 Publikacja: 16.05.2014 19:40

Nocy Muzeów w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Foto: materiały prasowe

Odpowiedzi na te i wiele innych pytań będzie można uzyskać podczas Nocy Muzeów w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Pałac Potockich - Czartoryskich, mieszczący się przy Krakowskim Przedmieściu 15/17, zaprasza zwiedzających w sobotę 17 maja.

Od 19.00 do 2.00 w nocy będzie można wejść do gabinetów, w których pracują szef resortu Bogdan Zdrojewski i wiceministrowie oraz zobaczyć pałacowy ogród. O historii gmachu opowiadać będą przewodnicy, przybliży ją także przygotowany specjalnie na tę okazję folder. W korytarzach goście obejrzą obrazy ze zbiorów Muzeum Narodowego w Poznaniu oraz wystawę przygotowaną przez pracowników i studentów Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Dodatkową atrakcją Nocy Muzeów w MKiDN będzie koncert na pałacowym dziedzińcu - na scenie wystąpią uczniowie warszawskich szkół muzycznych.

Historia

Właścicielem dworu i przylegającego do niego ogrodu był Kacper Denhoff, wojewoda sieradzki. Za czasów Augusta II rezydencja przeszła w ręce Marii Zofii Denhoffowej z Sieniawskich, która w  1731 r. poślubiła Augusta Aleksandra Czartoryskiego. Wtedy włość Denhoffów w sercu Warszawy stała się jedną z rezydencji rosnących w siłę Czartoryskich. Przebudowa, która zdecydowała o randze pałacu miała miejsce w latach 1761–1766. Głównym architektem był zapewne Jakub Fontana, który mógł współpracować z Efraimem Szregerem (1727–1783), uchodzącym również za architekta kordegardy. Główny korpus budynku otrzymał nowy wystrój wnętrz, ukształtowany przez międzynarodowy zespół artystów i rzemieślników. Ze źródeł pisanych wiadomo, że na samym początku lat 60. powstały również skrzydła pałacu.

W 1799 roku miejsce Czartoryskich zajęli Potoccy - właścicielami pałacu została znakomita para Stanisław Kostka i Aleksandra. Przejęcie to w niczym - poza herbem w tympanonie - nie zmieniło zewnętrznego wyglądu dawnej rezydencji Czartoryskich. Wnętrza natomiast doczekały się odnowy i przemeblowania, a niektóre, m.in. biblioteka, zgodnie z duchem czasu, nowej empirowej dekoracji (1800–1806).

Po upadku Powstania Listopadowego pałac przejął jedyny syn Stanisławostwa, Aleksander Potocki (1778–1845), za czasów którego gmach przekształcał się z arystokratycznej rezydencji w dochodową kamienicę. W pawilonie na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Czystej (dziś Ossolińskich) od 1857 roku mieściła się księgarnia Gebethnera i Wolffa, która istniała do czasów drugiej wojny światowej.

W 1881 r. dziedziniec wydzierżawiono Gracjanowi Ungrowi, który wzniósł na nim obszerny pawilon, przeznaczony na wystawy artystyczne. W 1886 roku pałac nabył hrabia Józef Potocki z Antonin, prawnuk Stanisława Kostki Potockiego i dziesięć lat później przystąpił do gruntownej renowacji budynku. W 1900 roku pałac wyglądał jak nowy; dawnej książęcej rezydencji przywrócono  splendor.

W czasie Powstania Warszawskiego gmach został podpalony przez hitlerowców. Z gruzów podniesiono go w latach 1946–1950, wg projektu prof. Jana Zachwatowicza.

Dziś Pałac Potockich jest jedną z piękniejszych ozdób Traktu Królewskiego. Serdecznie zapraszamy do jego zwiedzania w Noc Muzeów!

Odpowiedzi na te i wiele innych pytań będzie można uzyskać podczas Nocy Muzeów w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Pałac Potockich - Czartoryskich, mieszczący się przy Krakowskim Przedmieściu 15/17, zaprasza zwiedzających w sobotę 17 maja.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem