Wszystkie ilustrują hasło „Droga do szczęścia". W ujęciu artystów szczęście jest pełne barw. Najbardziej kolorowo przedstawia je Zosen, pochodzący z Argentyny, a obecnie mieszkający w Hiszpanii. Wypełnił potężną szczytową ścianę bloku przy ul. Pilotów 18e fantastycznymi postaciami i stworami, tworzącymi jego własną mitologię, czy komentarz do otaczającego świata .W malowaniu asystowała mu Mina Hamady z Japonii.
„Traktuję „drogę" jak moje życie, drogę którą dzielę z ludźmi. Na naszej drodze zarówno znajdujemy, jak i gubimy ludzi. Ta droga jest drogą wiedzy i doświadczenia. Jestem otwarty na odkrycia nowych kultur, doznania, techniki, osoby. Droga jest szczęściem, tak jak życie jest cudem." – mówi Zosen Bandido.
Gaulicho (Pablo Harymbat) z Buenos Aires wykreował przy ul. Skarżyńskiego 10A baśniowo filozofujacą wizję cyklicznych przemian wszechświata w muralu, zatytułowanym „Eternia". „ „Szczęście jest drogą do osiągnięcia wewnętrznego stanu umysłu, w którym widzimy rzeczy, takimi, jakie są bez żadnych dodatków. Życie według cyklów natury może w końcu dać nam radość, która wykracza poza jakiekolwiek emocje lub myśli" – twierdzi Gualicho.
Opiemme z Włoch jako malarz i poeta połączył obraz i słowo w muralu „Wir i napromieniowanie tęczą" (przy ul. Dywizjonu 303 D), inspirowanym wierszem „Pod jedną gwiazdką" Wisławy Szymborskiej. W tej abstrakcyjnej kompozycji „Kolory spadające kaskadą ze szczytu budynku mają pokazać kolory jakie w przestrzeń publiczną miast wprowadzają interwencje malarzy ulicznych. Mają stać się symbolem radości i szczęścia, jakie sztuka ma wprowadzać na ulice." - tłumaczy Opiemme. W dolną część obrazu twórca wkomponował cytat z utworu polskiej noblistki.