Trzy-cztery miliardy złotych – tyle według oficjalnych raportów wart jest dziś rynek pożyczek parabankowych w Polsce. To niewiele w porównaniu z sumą pobranych kredytów konsumpcyjnych (ok. 131 miliardów złotych na koniec ubiegłego roku), jednak chwilówki zyskują wśród Polaków coraz większą popularność. Według danych z 12 firm pożyczkowych, które zrzeszone są w Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, w roku 2013 wzięliśmy co najmniej 664 tysiące szybkich pożyczek. Tym samym o blisko 95 tysięcy przekroczyliśmy wynik z wcześniejszych 12 miesięcy i aż o 250 tysięcy – sprzed dwóch lat. Co wpłynęło na tak znaczący wzrost obrotów w branży?
Z banku do firmy pożyczkowej
Strumień klientów, którzy skłonni byli wziąć szybki kredyt, przekierowała do firm pożyczkowych Komisja Nadzoru Bankowego. Jej decyzje o blokowaniu kredytów zmusiły prawie 100 tysięcy osób do poszukania nowego źródła pieniędzy. Nie oznacza to jednak, że chwilówki są dostępne dla każdego. Firmy pożyczkowe również wnikliwie sprawdzają wiarygodność potencjalnych kredytobiorców i w niemal co drugim przypadku (46,7% – dane KPF) odmawiają przesłania środków.