Jazz, funk i klasykę na nowych płytach poleca na weekend Marek Dusza

Krytyk jazzowy "Rzeczpospolitej" rekomenduje nowe płyty puzonisty Nilsa Landgrena, flecisty Herbiego Manna, pianisty Stefano Bollaniego i doskonałe nagranie kantat Jana Sebastiana Bacha.

Aktualizacja: 11.10.2014 14:55 Publikacja: 11.10.2014 13:30

Herbie Mann „Brazil - Once Again", Warner Japan, 1978/2014, CD

Herbie Mann „Brazil - Once Again", Warner Japan, 1978/2014, CD

Foto: materiały prasowe

Jazz/Funk

Nils Landgren „Redhorn Collection", ACT/GiGi, 2CD, 2014

Szwedzki puzonista Nils Landgren należy do najpopularniejszych jazzmanów w Skandynawii i w Niemczech. W 1995 r. ukazał się pierwszy album jego grupy Funk Unit, który - tak jak kolejne płyty Landgrena - stał się bestsellerem. Dwadzieścia lat współpracy z puzonistą, kompozytorem i wokalistą, bo Szwed ma głos niczym Chet Baker, firma ACT uczciła przebojową kompilacją. Landgren zaprasza do swojego zespołu amerykańskie gwiazdy, które usłyszymy na pierwszej, funkowej płycie albumu. Wystąpili z nim m.in.: saksofonista Michael Brecker, trębacz Randy Brecker, saksofonista Maceo Parker, trębacz Roy Hargrove, pianista Esbjörn Svensson i niemiecki trębacz Till Brönner.

Drugi krążek zawiera balladowe tematy Landgrena, który okazuje się być łamaczem niewieścich serc. Znakomity duet zagrał z Esbjörnem Svenssonem, a całe trio e.s.t. towarzyszy mu w balladzie „You Stole My Heart". Warto zwrócić uwagę na znakomitych pianistów: Joe Sample'a, na co dzień akompaniującego wokalistce Randy Crawford oraz niemieckiego pianistę Michaela Wollny'ego. Landgren gra na specjalnie dla niego wykonanym puzonie pokrytym czerwonym lakierem i stąd tytuł albumu „Redhorn Collection", który spodoba się nie tylko miłośnikom jazzu.

Bossa nova

Herbie Mann „Brazil - Once Again", Warner Japan, 1978/2014, CD

Amerykański flecista Herbie Mann uważany jest za pioniera world music. W 1958 r. założył Afro-Jazz Sextet i wyjechał na tournée do Afryki, gdzie nawiązał kontakty z muzykami, których zapraszał później do USA. Na fali zainteresowania brazylijską bossa novą wyjechał do Rio, by u źródeł poznać tę muzykę i jej twórców. Następnie zaprosił do Ameryki Antonio Carlosa Jobima, Baden Powella i Sergio Mendesa. Na jego płycie „Do the Bossa Nova" Jobim zaśpiewał światowy hit tego stylu „One Note Samba".

Herbiego Manna inspirowała muzyka z różnych regionów świata, potrafił nadać jej przystępne dla amerykańskich słuchaczy brzmienie. Po latach powrócił do fascynacji muzyką brazylijską nagrywając w 1978 r. znakomity album „Brazil - Once Again". Znalazły się tu rozkołysane rytmem samby utwory: „Pele", dedykowany słynnemu piłkarzowi i „Oh How I Want to Love You". Odgłosami lasów deszczowych Amazonii rozpoczyna się kompozycja Gilberto Gila „Lugar Comum (Common Place)". Słoneczną płytę poprawiającą nastrój w każdej sytuacji wznowili Japończycy w zreamasterowanej serii „Jazz Best Collection 1000".

Jazz

Stefano Bollani „Joy In Spite of Everything", ECM/Universal, CD, 2014

Czy jazz może łatwo wpadać w ucho i być przy tym artystycznie intrygujący? Włoski pianista Stefano Bollani odpowiada na to pytanie twierdząco nowym albumem niemieckiej wytwórni ECM Records. Jej szef Manfred Eicher musi szukać sposobów na zwiększenie sprzedaży i zapewne przypomniał sobie lata 70., kiedy jego produkcje były ambitne i popularne. Słuchało ich szerokie grono jazzfanów i nie tylko oni. Nowe albumy Jacoba Younga, tria Marcina Wasilewskiego i Bollaniego wpisują się w odświeżoną koncepcję prestiżowej wytwórni. Włoski pianista ma dar do pisania chwytliwych tematów. Swobodę jego improwizacji, wirtuozerię i poczucie humoru poznaliśmy na koncertach z z trębaczem Enrico Ravą w Warszawie i Bielsku-Białej. Album „Joy In Spite of Everything" nagrał ze swoim „duńskim" triem: kontrabasistą Jesperem Bodilsenem i perkusistą Mortenem Lundem. Gościnnie wystąpiły sławy zza oceanu: gitarzysta Bill Frisell i saksofonista Mark Turner.

Pierwszy temat albumu „Easy Healing" powinien trafić na jazzową listę przebojów, gdyby ktoś, gdzieś taką prowadził. Tytułowe uzdrowienie gwarantuje pulsujący rytm, prosta melodia i lekkie brzmienie instrumentów. Po prostu serce rośnie słuchając takiego jazzu. I nikt nie powie, że to popelina, bo Frisell i Turner to czołowe postacie światowej sceny improwizowanej. W utworze „No Pope No Party" usłyszymy „połamane", zmienne rytmy w stylu Theloniusa Monka. Turner i Bollani czują się w takich klimatach, jak ryby w wodzie. I miłośnicy ballad znajdą coś dla siebie. „Las hortensias" ujmuje subtelną melodią i czułymi improwizacjami.

Klasyka

Bach/Magdalena Consort „Recreation For The Soul", Channel Classics/CMD, SACD/CD, 2014

Niedzielne, poranne audycje prof. Mirosława Perza z cyklu „200 kantat Jana Sebastiana Bacha" w radiowej Dwójce z pewnością spopularyzowały te dzieła wśród słuchaczy. Jego gawędy z tłumaczeniem i interpretacją kantat pobudzają wyobraźnię. Już nie tylko delektujemy się ujmującą harmonią barokowych kompozycji kantora w kościele św. Tomasza w Lipsku, ale także treścią arii i recytatywów. J. S. Bach pisał kantaty na każdą niedzielę porządku liturgicznego, jak sam podkreślał „ku większej chwale Bożej". Napisał ich ponad dwieście i nie wszystkie miały kościelny charakter.

Sugestywnego nagrania trzech kantat BWV 78, BWV 150 i BWV 147 podjął się brytyjski zespół Magdalena Consort pod kierunkiem Petera Harveya specjalizujący się w wykonywaniu wokalnej muzyki sakralnej baroku. Solistami są: Elin Thomas - sopran, Daniel taylor - alt, James Gilchrist - tenor i sam Peter Harvey - bas. Holenderska wytwórnia Channel Classics zrealizowała nagranie w kościele św. Jana Ewangelisty w Londynie z wykorzystaniem najlepszych mikrofonów i rejestratorów. Uchwycono naturalną akustykę kościoła, a przede wszystkim barwę głosów solistów. Jakość nagrania pozwala lepiej delektować się najpiękniejszą muzyką.

Jazz/Funk

Nils Landgren „Redhorn Collection", ACT/GiGi, 2CD, 2014

Pozostało jeszcze 99% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem