Buraki na salony

Czego się spodziewać, odwiedzając najbardziej luksusowe restauracje Francji? Opasłych kart przepełnionych znakomitymi winami – oczywiście! Wózków uginających się od butelek szampana – naturalnie! Dorodnych homarów i kilogramów przedniego kawioru, trufli i foie gras – zazwyczaj także.

Publikacja: 29.10.2015 19:45

Buraki na salony

Foto: Materiały Promocyjne

Ale buraka? Takiego zwyczajnego, pospolitego buraka?

Tymczasem on, niezrażony, dumnie pręży swoje jędrne słodkości pośród produktowej arystokracji. Jest warzywem występującym w menu niemal każdej pięcioczapkowej restauracji w tym kraju, ulubieńcem wybitnych kucharzy oraz ozdobą wielu talerzy i gwiazdą licznych dań. Nie trzeba wydawać fortuny na ekskluzywne produkty, żeby olśnić gości. To w prostocie siła!

Legendarni szefowie zaskakują jednomyślną słabością do tej popularnej bulwy. Prym wiedzie Alain Passard, jeden z prekursorów trendu warzywnego w kuchni francuskiej, od lat dumnie dzierżący maksymalne wyróżnienia od przewodników obu kolorów (Gault & Millau oraz Michelin). Oprócz swojej słynnej restauracji L'Arpege posiada trzy farmy, które w całości zaspokajają potrzeby tutejszej kuchni. To jedyny taki koncept we Francji na tym poziomie gastronomii.

W trakcie kolacji burakiem uraczył mnie dwukrotnie. Zaczął od wariacji na temat sushi – na nigiri z idealnie przygotowanego ryżu spoczywa cieniuchny płatek buraka. Tradycyjne japońskie dodatki zastępuje tu sos z tapenady, oliwy z oliwek i dymki.

Smak podkręca i zaokrągla starty parmezan, skórka z cytryny i odrobina czosnku. Nader miły start, choć podanie do tej przystawki metalowych sztućców na moment ostudziło mój zapał.

Drugim, mocniejszym buraczanym akordem był tatar z buraka. Jego smak i konsystencja plasowały się gdzieś pomiędzy klasycznym tatarem wołowym a sałatką jarzynową, zwaną tu rosyjską.

I tę słabość do kultury i kuchni naszych wschodnich sąsiadów na tym talerzu czuć było wyraźnie.

Czarujący Christian Le Squer, olśniewający talentem we wspominanym ostatnio Le Cinq, buraka łączy z aksamitnie delikatnym wędzonym węgorzem. Na kawałkach ryby połączonych lekką śmietanką z chrzanem ułożone jest carpaccio z buraka, kompozycję wieńczy zaś zwiewna jak sen buraczana pianka.

Tak karmią tu gości, takich jak Madonna, Sting czy Rolling Stones. Zasłużenie odzyskali w poniedziałek piątą czapkę, gdyż nie tylko ta kompozycja zmysłowo odciska się na podniebieniu.

Mistrzem buraczanej finezji jest Jean-Luc Rabanel, szalony wirtuoz warzyw z południa Francji. Jego mozaika carpaccio z plastrów żółtych i białych buraków przyozdobionych, niczym wybitny obraz francuskiego impresjonisty, plamami krągłych, owalnych plastrów małych pomarańczowych i czerwonych buraków. Na wierzchu, pozornie niedbale, rozrzucone drobne listeczki botwinki poprzetykane młodziutkimi ziołami. Feeria tekstur, technik, kolorów i smaków.

Autorka jest redaktor naczelną „Żółtego Przewodnika" Gault & Millau

Rekomendacja „Gault & Millau"

Dania, które pięknie wyglądają i uwodzą podniebienie. Więcej w „Żółtym Przewodniku"

- Blu, Bielsko-Biała

Szef kuchni Mateusz Czekierda

Stanowisko szefa kuchni Mateusz Czekierda objął w 2013 roku. Wcześniej był doradcą firm z branży gastronomicznej, prowadził warsztaty i szkolenia kulinarne, zasiadał w jury konkursów gotowania. Szkoleniami zajmuje się nadal. Na przykład w 2014 roku w Blu odbyły się warsztaty pod hasłem „Na ostrzu noża", w których, oprócz Czekierdy, uczestniczyło trzech szefów kuchni: Dariusz Kuźniak (ex L'Arc, Warszawa), Mariusz Dziadowicz (Atmosfera/Hotel Diament, Zabrze) i Dariusz Barański (Hotel Platan, Chrzanów).

Blu znajduje się na obrzeżach Bielska-Białej, w biurowcu o tej samej nazwie. Nowoczesny wystrój we wszystkich odcieniach niebieskiego potwierdza, że dobrze trafiliśmy. Nowoczesność widać nie tylko na ścianach, ale i na talerzach. Potrawy są przyrządzane metodą sous vide, dania podaje się z suchym lodem tworzącym efektowną parę, wykorzystuje się też jadalne kwiaty. Choć dobór i jakość składników nie zawsze zachwycają, warto odwiedzić tę restaurację, by przeżyć kulinarny spektakl. Tradycjonaliści też wybiorą coś dla siebie spośród ryb, mięs lub makaronów. Klasa win jest dobra, a ich serwis profesjonalny – to ostatnie wyróżnia Blu na bielskiej scenie kulinarnej.

PSST! W przystępnej cenie (80 zł/4 dania) można spróbować menu degustacyjnego.

11/20

Nowatorska/Biznesowa

ul. Gen. Maczka 41

43-300 Bielsko-Biała

tel. 33 445 13 32

kom. 795 142 903

www.restauracja-blu.pl

Czynne

pon. –sob. 13.00–21.00

niedz. 13.00–20.00

lub do ostatniego gościa

Płatność kartą

Visa MC AmEx

Średnie ceny

przystawka 25 zł

danie główne 48 zł

deser 22 zł

- Delight, Łódź

Szef kuchni Mirosław Jabłoński

Droga zawodowa Mirosława Jabłońskiego wiodła m.in. przez warszawską restaurację Belvedere oraz (również warszawski) hotel Sheraton i kielecki Kongresowy. Jego kuchnia to ciekawe autorskie fusion: Jabłoński czerpie garściami zarówno z tradycji polskiej, jak i obcej, pochodzącej z różnych stron świata.

Restauracja mieści się w hotelu Andel's, w budynku dawnej przędzalni Izraela Poznańskiego, w C. H. Manufaktura. Wystrój jest loftowo-industrialny, ale niepozbawiony ciepła. Na talerzach przede wszystkim świeżo i sezonowo. Część potraw to hołd dla aktualnej „gwiazdy sezonu". Czasem jest ich kilka, zdarza się też, że – co charakterystyczne dla stylu gotowania tutejszego szefa – są one ze sobą zestawione w nietypowy sposób. Tak powstała na przykład zupa krem z białych szparagów z truskawkami – na pierwszy rzut oka „dziwadło", lecz tak naprawdę nie tylko ciekawa i ładna, ale też po prostu smaczna kompozycja. Obsługę Delight ma profesjonalną i pełną ciepła – kelnerzy i kelnerki chętnie opiekują się gośćmi. Jednocześnie widać, że dumni są z tego, co podają i w jakim entourage'u się to odbywa. Miejsce dobrze nadaje się zarówno na biznesowy lunch, jak i na romantyczną kolację.

PSST! Warto zwrócić uwagę na ciekawą kartę z rybami i owocami morza. Wyborna jest polędwica z dorsza w sosie tymiankowym i przegrzebki.

13/20

Międzynarodowa/Elegancka

ul. Ogrodowa 17

91-065 Łódź

tel. 42 279 16 22

www.vi-hotels.com

Czynne

codziennie 17.00–22.00

Płatność kartą

Visa MC AmEx

Średnie ceny

przystawka 30 zł

danie główne 70 zł

deser 15 zł

- Sfera by Krauzowicz, Toruń

Szef kuchni Sebastian Krauzowicz

Sebastian Krauzowicz uczestniczył w wielu krajowych i międzynarodowych konkursach. Zdobył m.in. brązowy medal podczas Kulinarnego Pucharu Świata na targach Expogast w Luksemburgu w 2010 roku.

Talent szefa przejawia się zwłaszcza w próbach zestawiania różnych, czasem z pozoru banalnych składników, by stworzyć nową kulinarną wartość.

Wystrój restauracji jest designerski. Dużą, wysoką salę o wielkich oknach wyposażono w ciemne stoły z białymi obrusami. Ciekawa jest czarna ściana z wymalowanymi na niej konturami zwierząt. W ogrodzie stoi mała szklarnia, z której pochodzi część używanych w kuchni warzyw i ziół. Po posiłku, a nawet w oczekiwaniu na kolejne danie, można tam podejść i obejrzeć, z czego korzysta szef kuchni.

Smakując potrawy w Sferze, warto na chwilę zamknąć oczy i w poszukiwaniu nowych doznań skupić się wyłącznie na aromatach i smakach. Wśród mięs znajdziemy świetną jagnięcinę z burakami, miodem i piernikiem. Wcześniej należy poprosić o przegrzebki z rabarbarem, jeżynami i białą czekoladą albo tuńczyka z ośmiornicą, yuzu, mango i kolendrą. Obsługa profesjonalna: wie, co jest na talerzu, i potrafi zarekomendować dania, dobierając je do upodobań gości.

PSST! Restauracja bierze udział w dorocznej akcji „Gęsina na św. Marcina". Jeśli tam będziecie, sprawdźcie, jakie gęsie potrawy są aktualnie w karcie.

13,5/20

Nowatorska/Elegancka

Bulwar Filadelfijski 11

87-100 Toruń

tel. 56 611 57 59

www.restauracjasfera.com

Czynne

pon. –czw. 12.00–22.00

pt. –sob. 13.00–23.00

niedz. 12.00–22.00

Płatność kartą

Visa MC AmEx

Średnie ceny

przystawka 30 zł

danie główne 65 zł

deser 26 zł

- Winosfera, Warszawa

Szef kuchni Jakub Adamczyk

Kuba Adamczyk doświadczenie zdobywał w znakomitej The Square Restaurant w ekskluzywnej londyńskiej dzielnicy Mayfair. Pracował też w warszawskim Amber Roomie. Winosfera nadaje się na biznesowe spotkanie, a także romantyczne rendez-vous. Mieści się w starym pofabrycznym budynku na Woli. Postindustrialne wnętrze z wyeksponowanymi ceglanymi ścianami i popielatym tynkiem ocieplają pikowane kanapy i drewniana podłoga. Lokal jest duży, lecz dzięki podziałowi na kilka segmentów nie przytłacza ogromem. Kuchnia ma charakter otwarty i znajduje się nieco wyżej niż sala. Potrawy są skomponowane ze znanych produktów, ale ich połączenia smakowe są zupełnie niespodziewane. Skosztujemy tu m.in. świetnej terriny z ozorków cielęcych z ostrygą, grasicą i sosem tatarskim. Z głównych dań polecamy delikatny pieczony zad jagnięcy z topinamburem i maderowym sosem albo sezonowaną polędwicę wołową z pieczarkami portobello i salsefią. Prezentacja dań jest wysmakowana, bez przeładowania ani przesadnego minimalizmu. Obsługa zjawia się, gdy trzeba; potrafi opowiedzieć o potrawach i ich składnikach, a także o winach. Można skorzystać z pomocy sommeliera, zwłaszcza że trunków jest tutaj około 350.

PSST! Fondant z ciemnej czekolady z musem z kasztanów i lodami orzechowymi to jeden z najlepszych deserów w Warszawie.

14,5/20

Międzynarodowa/Biznesowa

ul. Chłodna 31

00-867 Warszawa

tel. 22 526 25 00

www.winosfera.pl

Czynne

pon. –sob. 12.00–23.00

Płatność kartą

Visa MC AmEx

Średnie ceny

przystawka 30 zł

danie główne 80 zł

deser 24 zł

- ZaKładka, Kraków

Szef kuchni Rafał Targosz

Rafał Targosz to jeden z najbardziej utytułowanych szefów Krakowa. Od wielu lat związany z kuchnią francuską, zarówno poprzez pracę w krakowskich restauracjach pod okiem francuskich szefów, jak i staże, odbywane głównie we Francji. Członek polskiej ekipy startującej w prestiżowych międzynarodowych konkursach gastronomicznych oraz juror konkursów organizowanych w Polsce.

ZaKładka wzięła nazwę od lokalizacji – mieści się tuż przy zejściu z Kładki Ojca Bernatka łączącej Kazimierz z Podgórzem w starej, z wdziękiem odrestaurowanej kamienicy. Restauracja jest przestronna i urządzona z dbałością o detale.

Rafał Targosz prezentuje tu autorskie pomysły, wpisujące się w nowoczesny nurt kuchni francuskiej. Warto spróbować aromatycznych muli zapieczonych w maśle czosnkowym. Należy też rzucić okiem na menu sezonowe, wypisane kredą na tablicy przy barze. To tu trafiają się perełki jak sałatka ze wstążek cukinii ze szparagami, truskawkami i rzodkiewką. Karta win jest bogata i ciekawa. Dominują francuskie i włoskie, ale są też ze Słowenii, Izraela czy Urugwaju. Chcąc wypić coś francuskiego, o ile nie skłonimy się w kierunku wina domowego, należy głębiej sięgnąć do portfela.

PSST! Właściciele ZaKładki mają też własną winnicę. Wina z Witanowic można degustować na miejscu, także na kieliszki.

13/20

Francuska/Biznesowa

ul. Józefińska 2

30-529 Kraków

tel. 12 442 74 42

www.zakladkabistro.pl

Czynne

pon. 17.00–23.00

wt. –czw. 12.00–23.00

pt. –sob. 12.00–24.00

niedz. 12.00–22.00

Płatność kartą

Visa MC

Średnie ceny

przystawka 25 zł

danie główne 39 zł

deser 17 zł

Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem