Telemedycyna wydaje się najlepszym sposobem leczenia pacjentów w czasach epidemii. Kardiologia korzystała z niej dotychczas chyba najwięcej spośród wszystkich dziedzin medycyny.
Rzeczywiście, telemedycyna jest wspaniałym rozwiązaniem w tak trudnym czasie. Dzięki niej możemy zbierać istotne dane kliniczne i na ich podstawie decydować o konieczności zmiany leczenia, ale też poradzić pacjentowi, by w zależności od potrzeb udał się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS) czy pojechał do szpitala. Możliwości zdalnego diagnozowania są bardzo duże, nie tylko przy użyciu telemonitoringu urządzenia, ale także przy użyciu powszechnie dostępnych technologii, bo przecież każdy umie zrobić zdjęcie telefonem i przesłać je do lekarza, który może ocenić choćby proces gojenia się rany po zabiegu. Pacjent nie musi wsiadać do autobusu, tramwaju czy pociągu i narażać się na zakażenie koronawirusem.