Reklama

Prezydent mógł negatywnie wpłynąć na niektóre reklamowane produkty

- Jeśli odbiorca, który nie jest zwolennikiem prezydenta, zobaczył wcześniej określoną reklamę, to jego odbiór produktu mógł być negatywny - mówi w rozmowie z "Rz" Sebastian Hejnowski

Aktualizacja: 08.10.2008 18:16 Publikacja: 08.10.2008 14:25

Prezydent mógł negatywnie wpłynąć na niektóre reklamowane produkty

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

[b]Rz: Jakim firmom opłaca się reklamować przed orędziem prezydenta?[/b]

[b]Sebastian Hejnowski, dyrektor zarządzający Ciszewski PR:[/b] Takim, które mają produkty zbieżne z potrzebami elektoratu prezydenta. Jeśli najpierw ogląda się reklamę, a potem produkt pożądany - czyli wystąpienie prezydenta, którego lubimy i szanujemy - to działa to pozytywnie na reklamowany produkt. Jeśli jest na odwrót - czyli najpierw widzi się reklamę produktu, a potem prezydenta, którego nie jest się zwolennikiem - to odbiór jest negatywny.

[b]W takim razie ludzie, którzy oglądali reklamę przed orędziem prezydenta, mogli negatywnie nastawić się do reklamowanego produktu?[/b]

Oczywiście mogło tak być. Najważniejsza jest bowiem grupa docelowa produktu. Przed programami dla dzieci reklamowane są np. zabawki. Tutaj orędzie prezydenta jest kolejnym wydarzeniem telewizyjnym, pewnym produktem, przez który można sprzedać reklamę. Są produkty w Polsce, których reklama byłaby pożądana przed takim orędziem. Interes w tym mogą mieć np. spółki skarbu państwa, bo to wpływa na ich postrzeganie w kręgu politycznym. Jestem też w stanie wyobrazić sobie firmy, które chcą być pozytywnie widziane przez środowisko prezydenta, ponieważ będzie to oglądała związana z nim partia.

[b]Czy telewizji opłaca się sprzedawać czas reklamowy przed lub po orędziem?[/b]

Reklama
Reklama

Taka sytuacja ma wpływ na cenę, ale orędzia prezydenckie nie są planowane z wyprzedzeniem, więc z tego tytułu firmy nie ponoszą żadnych dodatkowych kosztów. Poza tym, gdybym miał wykupiony czas reklamowy o konkretnej godzinie i zmieniłaby się ramówka, nie chciałbym pojawić się przed orędziem prezydenta.

[b]Czyli wiele firm, których reklama pojawiła się podczas wczorajszego orędzia, mogło być z tego niezadowolonych?[/b]

Pytanie, czy miały to w planie. Być może telewizja poinformowała te firmy, że jest zmiana ramówki i reklama będzie przed orędziem prezydenta. Myślę, że szefowie marketingu byli tym mocno zainteresowani.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama