Reklama
Rozwiń

Kamiński: Nie dam się zastraszyć

Cały aparat rządu polskiego chce przekonać opinię publiczną, że jestem oszustem i kłamcą. Będę bronił prawdy przed sądem, nie dam się nastraszyć - powiedział Mariusz Kamiński

Publikacja: 27.10.2009 12:30

Mariusz Kamiński

Mariusz Kamiński

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Kamiński na zwołanej konferencji przekonywał, że CBA to jedyna służba, która skutecznie walczy z korupcją.

Były szef Biura tłumaczył, co miał na myśli mówiąc, że nie istniał żaden rządowy dokument powołujący "tarczę antykorupcyjną" – Hasło rzeczywiście pojawia się w dokumentach urzędowych. Ale dokumentu rządowego, uchwały rady ministrów ws. tarczy antykorupcyjnej, nie ma – podkreślał.

Kamiński podkreślił, że podczas przetargu stoczni nikt z rządu się do ABW nie zwrócił o jego skontrolowanie. - Za bardzo zaufałem premierowi i obserwatorom unijnym - ocenia Kamiński. Przekonywał, że już w maju rząd wiedział, że nie ma żadnego inwestora katarskiego. - Rząd wiedział, że ta transakcja nie może się udać, ale prowadził tę grę do końca – podkreślił.

- Były nieprawidłowości w projekcie dotyczącym budowy boisk w ramach programu "Orlik 2012", CBA poinformowała o nich prokuraturę i rząd, dzięki czemu zmieniono kontrowersyjne zapisy - mówił. Według Kamińskiego, chodziło o zapisy, zgodnie z którymi przetargi na budowę boisk mogły wygrywać określone firmy. Nie chciał jednak ujawniać żadnych szczegółów dotyczących tej kwestii. Powiedział jedynie, że sprawę wyjaśnia od kilku miesięcy jedna z prokuratur spoza Warszawy.

Kamiński poinformował, że odwoła się do premiera, a następnie ewentualnie do sądu od decyzji odbierającej mu certyfikat dostępu do informacji niejawnych. - Ta decyzja jest decyzją bezprawną i w odwołaniu do premiera, bo taka jest procedura, uzasadnię to - powiedział Kamiński. Jak dodał, odwołanie złoży w najbliższych dniach.

Przed rozpoczęciem konferencji CBA poinformowało, że były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński jest nadal funkcjonariuszem Biura i nie może zwoływać konferencji prasowej.

- Jeśli konferencja się odbędzie, zostanie przeanalizowane, czy doszło do naruszenia dyscypliny służbowej i wtedy zapadną decyzje - powiedziała Małgorzata Matuszak z biura prasowego CBA.

- Nie jestem urzędnikiem państwowym – odpierał zarzuty Mariusz Kamiński na konferencji prasowej.

Premier Donald Tusk odwołał Kamińskiego z pełnionej funkcji 13 października. Zarzucił mu m.in., że w kontekście tzw. afery hazardowej - wykorzystał Biuro do celów politycznych oraz posługiwał się insynuacją i kłamstwem. Obowiązki szefa CBA powierzył dotychczasowemu szefowi Centralnego Biura Śledczego Pawłowi Wojtunikowi.

6 października prokuratura w Rzeszowie postawiła Kamińskiemu zarzuty w sprawie tzw. afery gruntowej. Prokuratura uznała, że CBA dopuściło się niezgodnego z prawem stworzenia "fikcyjnej sprawy" ziemi, na potrzeby której wytworzono fikcyjną dokumentację do odrolnienia tej ziemi. W związku z tymi zarzutami Wojtunik zawiesił Kamińskiego - jako funkcjonariusza CBA - w pełnionych obowiązkach.

Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował, że Kamiński utracił dostęp do informacji niejawnych.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział dziennikarzom w Szczecinie, że pozbawienie byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego dostępu do tajnych danych jest "kolejną represją nie mającą żadnego uzasadnienia".

Prezes PiS wyraził nadzieję, że podobnie jak w przypadku Antoniego Macierewicza (PiS), któremu sąd przywrócił to prawo, tak samo stanie się z Kamińskim.

Kamiński na zwołanej konferencji przekonywał, że CBA to jedyna służba, która skutecznie walczy z korupcją.

Były szef Biura tłumaczył, co miał na myśli mówiąc, że nie istniał żaden rządowy dokument powołujący "tarczę antykorupcyjną" – Hasło rzeczywiście pojawia się w dokumentach urzędowych. Ale dokumentu rządowego, uchwały rady ministrów ws. tarczy antykorupcyjnej, nie ma – podkreślał.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Kraj
Awaria na stacji Warszawa Praga. Poranne zakłócenia na torach
Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy