Za dwa lata znów w stolicy?

Grób Nieznanego Żołnierza i pomnik Bohaterów Getta – to tam najpierw pojechał prezydent USA

Aktualizacja: 28.05.2011 03:15 Publikacja: 28.05.2011 03:07

Wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta

Wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

– Już po pierwszych godzinach tej wizyty widać, że Barack Obama nie przyjechał do Polski wygłaszać orędzia, ale słuchać. Przyjechał rozmawiać o demokracji do kraju, który uruchomił przecież lawinę demokratyzacji w tej części Europy – zwraca uwagę Andrzej Halicki (PO), szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

Blac Hawk nad stolicą

Amerykański Air Force One z Barackiem Obamą na pokładzie wylądował na lotnisku Okęcie ok. 20 minut przed czasem. Prosto z lotniska kolumna prezydenta przejechała prosto na plac Piłsudskiego.

Ze względów bezpieczeństwa nad stolicą cały czas krążył śmigłowiec, który Amerykanie przywieźli ze sobą do  Polski. To specjalna wersja helikoptera Black Hawk, który ma służyć do ewentualnej ewakuacji prezydenta z zagrożonego miejsca.

Przed Grobem Nieznanego Żołnierza prezydent USA złożył wieniec z białych, czerwonych i niebieskich kwiatów. Potem wpisał się do księgi pamiątkowej: „W hołdzie nieznanemu żołnierzowi – prezydent Stanów Zjednoczonych". – To jego pierwsza wizyta w Polsce, jest więc zupełnie zrozumiałe, że zaczął ją od tego właśnie miejsca – zwraca uwagę europoseł Paweł Kowal (PJN), były wiceminister spraw zagranicznych.

Na placu Piłsudskiego Barack Obama spontanicznie pod- szedł do stojących nieopodal byłych żołnierzy AK i zaczął z nimi rozmawiać.

– Powiedziałem prezydentowi, że jestem obywatelem Stanów Zjednoczonych. Po powstaniu wyjechałem, wróciłem do Polski w 1993 r. Prezydent zapytał wtedy, gdzie mieszkałem w USA? Powiedziałem, że na  Florydzie i w Pensylwanii. Prezydent powiedział, że teraz na  Florydzie jest pewnie przyjemniej – relacjonuje kapitan Jerzy Bartnik pseudonim Magik.

– Był dla nas bardzo miły i nam gratulował – mówili kapitan Jadwiga Obrębalska oraz sanitariuszka z powstania Warszawskiego Barbara Gancarczyk.

– Dla amerykańskich prezydentów jest naturalne, że jeśli im czas na to pozwala podchodzą do ludzi, witają się z nimi i rozmawiają. Szczególnie jeśli są to kombatanci – mówi „Rz" prof. Longin Pastusiak, autor publikacji o amerykańskich prezydentach. – A Obama bardzo lubi bezpośredni kontakt z ludźmi. Było do przewidzenia, że wyjdzie poza protokół

Poseł Andrzej Halicki (PO): – Jestem pod wrażeniem tego gestu. Zrobił niezwykle ciepłe wrażenie – uważa.

Przyjedzie z córkami

Z placu Piłsudskiego amerykański prezydent pojechał złożyć wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta. Obama rozmawiał tam z przedstawicielami środowisk żydowskich.

– Mówiliśmy o naszym pobycie w Waszyngtonie w 2009 r., gdzie byliśmy zaproszeni przez prezydenta Obamę z okazji Międzynarodowego Dnia Holokaustu. Najważniejszą rzeczą dla mnie było, że prezydent Obama tak pięknie i ciepło mówił wtedy o Sprawiedliwych wśród Narodów Świata – opowiada prezes Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata Anna Stupnicka-Bando. Wiceszef towarzystwa Józef Walaszczyk podkreśla, że prezydent Obama rozmawiał z każdym bardzo serdecznie, a panie dostały nawet całusa.

Prezydent USA zapoznał się też z planami budowy Muzeum Historii Żydów Polskich. Uroczyste otwarcie ma się odbyć wiosną 2013 r.

Według prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która opowiadała Obamie o budowie tego muzeum, prezydent zapewnił ją, iż chciałby przyjechać z córkami ponownie do  Warszawy w roku 2013, gdy muzeum będzie już czynne. – Obiecał, że odwiedzi muzeum podczas jego otwarcia – poinformowała też Agnieszka Rudzińska, która pełni obowiązki dyrektora muzeum.

Zdaniem Longina Pastusiaka ta część wizyty służyć miała nie tylko oddaniu hołdu bohaterom getta, ale również poprawie wizerunku Baracka Obamy w oczach społeczności żydowskiej. – Po propozycji  utworzenia państwa palestyńskiego w  granicach sprzed 1967 r. był ostro krytykowany w Izraelu – podkreśla. – Moim zdaniem również stąd ta atencja tym bardziej, że amerykańscy Żydzi to w znaczącej części zwolennicy demokratów, z których się wywodzi Obama.

Na zaplanowany na wieczór roboczy obiad w Pałacu Prezydenckim Obama dotarł z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem. Pojechał bowiem najpierw do hotelu Marriott, gdzie zatrzymał się na czas pobytu w Polsce.


– Już po pierwszych godzinach tej wizyty widać, że Barack Obama nie przyjechał do Polski wygłaszać orędzia, ale słuchać. Przyjechał rozmawiać o demokracji do kraju, który uruchomił przecież lawinę demokratyzacji w tej części Europy – zwraca uwagę Andrzej Halicki (PO), szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

Blac Hawk nad stolicą

Pozostało 92% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo