Ojciec powiedział, że był przekonany, iż za chwilę po dziewczynkę przyjedzie opiekunka.

Wcześniej zeznania złożyła matka dwulatki. Rodzice zgodnie przyznali, że zdecydowali się zostawić córkę w punkcie informacji na lotnisku, bo myśleli, że w ciągu kilku minut odbierze ją opiekunka.

Rodzice zeznali, że zastanawiali się, czy któreś z nich mogłoby zostać z córką. Postanowili jednak, że polecą, bo bardzo chciało tego starsze dziecko.

W tej sprawie zostaną przesłuchane jeszcze co najmniej 2 osoby - pracownicy lotniska których tożsamość ustalono na podstawie monitoringu.

Po otrzymaniu opinii kuratora, który ma przeprowadzić wywiad środowiskowy, sprawa zajmie się też sąd rodzinny.