Na ostatnim posiedzeniu Prezydium Sejmu w ubiegłym tygodniu powiało arktycznym chłodem między koalicjantami.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz z PO nie zgodziła się na wprowadzenie do najbliższego posiedzenia Sejmu obywatelskiego projektu ustawy pilotowanego przez PSL, a przywracającego kilkadziesiąt sądów rejonowych zlikwidowanych przez Jarosława Gowina.
Ludowcy w nieoficjalnych rozmowach twierdzą, że marszałek z PO celowo blokuje prace nad ustawą. Nie składają jednak broni. – Napisałem list do pani marszałek Ewy Kopacz, żeby jeszcze raz rozważyła swoje stanowisko w tej sprawie – mówi w rozmowie z „Rz” Jan Bury, szef Klubu Parlamentarnego PSL. – W tym tygodniu będzie kolejne posiedzenie Prezydium Sejmu i ponownie będziemy zabiegali o wprowadzenie tego punktu pod obrady.
Marszałek Kopacz odmówiła przesłania projektu do drugiego czytania ze względu na błędy, które wytknęło Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu, a także z tego powodu, że w tym tygodniu Trybunał Konstytucyjny zajmie się sprawą likwidacji małych sądów.
Bury uważa jednak, że ewentualne błędy w ustawie można usunąć po drugim czytaniu, a jeżeli chodzi o Trybunał Konstytucyjny, to jego werdykt nie przeszkadza w dalszych pracach.