Zamiast negocjować, wypoczywali na jachcie

Dwaj byli dyrektorzy regionalni spółki Elewarr zostali oskarżeni przez stołeczną prokuraturę o oszustwo.

Publikacja: 30.04.2013 12:11

Pojechali wypocząć na jachcie na Morzu Adriatyckim, a potem w  firmie rozliczyli rachunki za pobyt tłumacząc, że byli na negocjacjach w sprawie zakupy pszenicy

Prokuratura Okręgowa w Warszawie od lipca ub. roku prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez urzędników Agencji  Rynku Rolnego i resortu rolnictwa dotyczące braku właściwego nadzoru nad spółką Elewarr. Ani Agencja ani ministerstwo rolnictwa nie podjęło kroków w sprawie nieprawidłowości dotyczących zasad  zatrudnienia i wysokości wynagrodzenia w Elewarze, które wytknęła Najwyższa Izba Kontroli w 2011 i  w 2012. Śledztwo wszczęto gdy sprawę nagłośnił w ub. roku Puls Biznesu, który ujawnił  nagrania z  tzw. taśm Serafina

- W czasie tego postępowania wyszło na jaw, że dwóch regionalnych dyrektorów spółki Krzysztof B. oraz Jerzy G. dopuściło się oszustwa – opowiada Dariusz Ślepokura, rzecznik stołecznej prokuratury. Otóż obaj dyrektorzy między 21 a 25 września 2011 wyjechali do Splitu w Chorwacji, gdzie wypoczywali na jachcie zaprzyjaźnionej z nimi pani dyrektor. A w tym czasie powinni być na Węgrzech i negocjować zakup pszenicy konsumpcyjnej.

Po powrocie z Chorwacji obaj dyrektorzy rozliczyli delegację do której dołączyli m.in. rachunki za noclegi, zakup paliwa, czy przejazd autostradami na łączną kwotę 4 tys. 995 zł. – Żaden rachunek nie wzbudził podejrzeń w spółce, nawet te za paliwo wystawiono e Chorwacji i opłacone w miejscowych kunach – mówi prok. Ślepokura.

Nieprawidłowości w rachunkach wykryło CBA i powiadomiło prokuraturę.

Obaj dyrektorzy usłyszeli zarzuty oszustwa. – Przyznali się do winy – mówi prok. Ślepokura.

Oddali już wyłudzone pieniądze ze spółki. Prokuratura zakończyła śledztwo w ich sprawie i wysłała akt oskarżenia do sądu. Podejrzani dyrektorzy chcą poddać się dobrowolnie karze. Zaproponowali  by ukarać ich 10 miesiącami więzienia w zawieszeni na trzy lata oraz karą grzywny w wysokości tysiąca złotych. Na taką karę godzi się prokuratura. Teraz jeszcze musi zatwierdzić ją sąd.

Główne śledztwo w sprawie Elewarru wciąż jest w toku. Dotąd nikt nie usłyszał w nim zarzutów. – To skomplikowana sprawa – mówi prok, Ślepokura.

Pojechali wypocząć na jachcie na Morzu Adriatyckim, a potem w  firmie rozliczyli rachunki za pobyt tłumacząc, że byli na negocjacjach w sprawie zakupy pszenicy

Prokuratura Okręgowa w Warszawie od lipca ub. roku prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez urzędników Agencji  Rynku Rolnego i resortu rolnictwa dotyczące braku właściwego nadzoru nad spółką Elewarr. Ani Agencja ani ministerstwo rolnictwa nie podjęło kroków w sprawie nieprawidłowości dotyczących zasad  zatrudnienia i wysokości wynagrodzenia w Elewarze, które wytknęła Najwyższa Izba Kontroli w 2011 i  w 2012. Śledztwo wszczęto gdy sprawę nagłośnił w ub. roku Puls Biznesu, który ujawnił  nagrania z  tzw. taśm Serafina

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej