Obłęd '44
,
Piotr Zychowicz,
Aktualizacja: 24.08.2013 01:00 Publikacja: 24.08.2013 01:01
Foto: East News/Archwium Szczecinskich
Obłęd '44
,
Piotr Zychowicz,
Rebis
To lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce próbować zrozumieć najnowszą historię Polski i brutalne reguły, którymi rządzi się świat globalnej polityki.
Największe polemiki książka ta wzbudziła jeszcze zanim się ukazała, a większość przeciwników recenzowała ją, nie przeczytawszy choćby strony. Zychowicz bynajmniej nie napisał niczego nowego, nie dotarł do żadnych tajnych dokumentów, zwyczajnie przeczytał ze zrozumieniem rozrzucone lub przemilczane wypowiedzi sprzed kilkudziesięciu lat i opatrzył komentarzem. Jego książka jest jednak sporym wydarzeniem i młodemu autorowi należą się brawa za odwagę. Dzięki niemu wiedza dostępna dla moli książkowych i dziennikarzy historycznych trafi pod strzechy. Krytykowana, odsądzana od czci i wiary, ale jednak trafi.
Argumenty jego oponentów nie odnoszą się do innej interpretacji faktów czy cytowanych przez Zychowicza dokumentów, ale jedynie do ogólnych przesłanek. Spór o sens i usprawiedliwienie powstania sprowadza się do dywagacji o jego rzekomym historycznym znaczeniu dla świadomości narodowej Polaków i tego, że dzięki temu zrywowi Józef Stalin poniechał planów uczynienia z Polski sowieckiej republiki.
Prawda jest jednak inna. Najpierw optymistyczna wersja: „Powstanie Warszawskie nie było aktem dojrzałej męskości: było aktem zniecierpliwienia, młodzieńczej niepowściągliwości. I dlatego przyniosło szkodę podstawowemu aksjomatowi patriotyzmu, jakim jest istnienie narodu ponad wszystko. Walka o honor kosztem 30 proc. polskiego potencjału kulturalnego i gospodarczego była poniekąd aktem psychicznego egoizmu, krótkowzroczności, nieopanowania i – nieprzemyślenia" – pisał już we wrześniu 1945 r. Stefan Kisielewski, legendarny konserwatywny publicysta, który przez ponad cztery dekady uczył Polaków zdrowego rozsądku.
Wersja pesymistyczna mówi, że powstanie warszawskie zostało wywołane z inspiracji rosyjskich agentów wpływu. „Tragiczny bezsens Powstania Warszawskiego nakazuje wreszcie zadać głośno pytanie, które można czasami usłyszeć wypowiadane szeptem w kuluarach konferencji naukowych i w gabinetach uniwersytetów. Na ile decyzja o wywołaniu powstania na ulicach milionowego miasta była suwerenna? Jaki wpływ na tę fatalną decyzję Komendy Głównej Armii Krajowej miała sowiecka prowokacja i działanie czerwonych agentów na szczytach polskiej machiny władzy? Wnioski, które nasuwają się na podstawie analizy dostępnych materiałów, są szokujące" – napisał w pierwszym rozdziale Zychowicz.
Postawienie tej tezy jest rzeczywiście szokujące, ale... konieczne. Rozmawiałem kilka razy z wybitnym polskim historykiem, wieloletnim analitykiem polskich tajnych służb. Zawsze gdy rozmowa schodziła na rolę sowieckiej agentury w wywołaniu powstania warszawskiego, mówił: ludzie nie są na to gotowi, prawda nie tutaj, nie teraz i nie w tej chwili.
Zychowicz wyświetlił postawę i historię głównego winowajcy powstania warszawskiego – gen. Leopolda Okulickiego. Był to człowiek aresztowany w 1941 r. przez NKWD, który załamał się w śledztwie, wydał całą polską konspirację na ziemiach okupowanych przez Sowietów i na dodatek zgłosił gotowość bycia ich agentem. Fakt, że Sowieci latem 1944 r. robili wszystko, co możliwe, aby doprowadzić do wybuchu powstania, mówi sam za siebie. To na Warszawę w 1944 r. spadały sowieckie ulotki wzywające do powstania, to ich rozgłośnie po polsku wzywały lud Warszawy do chwycenia za broń. Szefowie Armii Krajowej, którzy wydali rozkaz wybuchu powstania, zrobili dokładnie to, czego chcieli Sowieci. To smutna prawda. Ilu z nich było sowieckimi agentami, a ilu pożytecznymi idiotami, jest tutaj sprawą drugorzędną.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Uważam Rze
Obłęd '44
Piotr Zychowicz,
Co planuje Sławomir Mentzen w kampanii prezydenckiej, gdy ta zacznie się formalnie w przyszłym roku? Czym jego strategia różni się od poprzednich kampanii Konfederacji? W "Pałacu Prezydenckim" rozmowa z Bartoszem Bocheńczakiem, szefem sztabu Konfederacji w wyborach prezydenckich.
W Pałacu Rzeczypospolitej w Bibliotece Narodowej na Placu Krasińskich w Warszawie wręczamy Nagrodę „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia.
2 grudnia 2024 - Zapraszamy na niezwykłe wydarzenie online pt. „Strategie Ochrony Rynku w Obliczu Globalnych Wydarzeń: Antydumping, Protekcjonizm i Ochrona Konkurencyjności w Unii Europejskiej”, które odbędzie się 5 grudnia 2024 roku, w godzinach 13:00 – 15:00. To wyjątkowa okazja, by zgłębić tematykę globalnych nierówności ekonomicznych i ich wpływu na polityki ochrony rynku. Nasz webinar zgromadzi wiodących ekspertów i praktyków, którzy podzielą się swoimi doświadczeniami i wiedzą na temat obecnych wyzwań i możliwości w globalnym handlu i ochronie rodzimych rynków przed nieuczciwą konkurencją.
Bezpieczeństwo i kwestie gospodarcze - dwa temat, które mogą zdefiniować kampanię prezydencką. W nowym odcinku podcastu "Pałac Prezydencki" rozmowa z Adamem Traczykiem, dyrektorem More in Common Polska.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Większość Polaków zgadza się na zwiększenie wydatków na zbrojenia. Opinie respondentów w tej sprawie są podobne do tych wyrażanych tuż po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. W przyszłym roku rząd chce wydać na zbrojenia blisko 190 mld zł.
W rocznicę uzyskania wotum zaufania przez rząd Donalda Tuska, premier złożył w serwisie X życzenia zdrowia politykom PiS.
„Równo rok temu wygłosiłem exposé w imieniu Waszego rządu" — napisał na Twitterze premier Donald Tusk. Do wpisu dołączył krótkie nagranie podsumowujące rok działań swojego gabinetu.
Donald Tusk przed objęciem władzy zapowiadał rozliczenie rządów PiS. Przez rok słowa nie dotrzymał. Jeśli tak dalej pójdzie, to Polacy mogą zwątpić w skuteczność obecnej władzy i podważać afery poprzedniej. A nierozliczający sami zostaną rozliczeni.
W sondażu United Surveys dla „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM uczestników spytano o to, który z liderów koalicji rządzącej jest dla nich największym rozczarowaniem.
Po medialnej burzy dwie prywatne stacje telewizyjne w Polsce trafią na listę spółek pod specjalną ochroną. Co to oznacza?
Prezes RM będzie mógł rozporządzeniem wskazać obszar granicy, na którym przez 60 dni nie będzie możliwe przyjmowanie wniosków o ochronę międzynarodową.
Na konflikcie o telewizje TVN i Polsat może stracić koalicja rządząca, bo niekoniecznie z działaniami ocenianymi przez część obywateli jako cenzura będzie jej do twarzy – uważa politolog, prof. Uniwersytetu Warszawskiego, Rafał Chwedoruk,
Rząd Donalda Tuska chroni swoich sojuszników. Ale zarazem trudno dyskutować z faktem, że w dobie wojen hybrydowych jest to ważne dla polskiej demokracji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas