Zbiórkę podpisów utrudni zima

Sztaby będą miały około sześciu tygodni na zebranie podpisów z poparciem dla kandydatów. Głównym problemem nie będzie czas, tylko pogoda.

Aktualizacja: 05.02.2015 21:56 Publikacja: 05.02.2015 20:28

Zbiórkę podpisów utrudni zima

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

1,65 miliona podpisów udało się zebrać przed wyborami w 2010 roku sztabowi kandydata na prezydenta Jarosława Kaczyńskiego. Jego główny kontrkandydat Bronisław Komorowski zdobył ich 770 tys. Podpisy były zbierane w znamiennym momencie po katastrofie smoleńskiej. – Nie było brudnej kampanii, a każda partia straciła swoich polityków, co pomagało solidaryzowaniu się z nią przez wyborców – wspomina poseł SLD Dariusz Joński.

Jego zdaniem z tego powodu w tym roku trudno będzie powtórzyć tamte wyniki, a kolejnym kłopotem jest termin wyborów. Odbędą się 10 maja, a na dostarczenie do PKW co najmniej 100 tys. podpisów sztaby będą miały czas do 26 marca. Zbiórka będzie się więc odbywać w najtrudniejszych dla takich działań miesiącach zimowych.

– Kandydaci, za którymi stoją duże partie, sobie poradzą. Pozostali mogą mieć problem z rejestracją – przewiduje Joński.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej