Teraz sprawę bada miejscowa prokuratura. A policja szuka brata-bliźniaka zmarłego, który mieszkał razem z nim.
Ciało odnaleziono kilka dni temu. Miejscowy ZUS powiadomił Ośrodek Pomocy Społecznej, że 37-latek, mieszkaniec bloku przy ul. Powstańców Warszawy, od kilku miesięcy nie odbiera swojej renty.
Pracownicy opieki społecznej powiadomili policję. Funkcjonariusze pojechali na miejsce. Drzwi do lokalu były zamknięte. Na miejsce wezwano też strażaków, którzy weszli do mieszkania.
Tam w korytarzu znaleziono ciało 37-latka, Leszka L. Zwłoki były wysuszone, niemal zmumifikowane.
Policjanci przypuszczali, że musiały tak leżeć od kilku miesięcy. Sąsiedzi opowiadają, że już w styczniu zgłaszali na policję, że nie widzą jednego z braci, a w budynku czuć zapach rozkładających się zwłok.