Piechociński przekonywał na antenie TVP Info, że "każdy grosz jest na wagę złota, tak jak kiedyś mówiliśmy o każdym kłosie na polskim polu". Wicepremier i lider PSL chciałby, aby pieniądze zaoszczędzone na referendum (jego koszt miałby wynieść ok. 100 milionów złotych), zostały przeznaczone na pomoc dla rolników poszkodowanych przez suszę.
Zdaniem Piechocińskiego Duda mógłby zrezygnować z referendum ponieważ jego inicjatywa pojawiła się w "kontekście wyborczym" (Bronisław Komorowski poinformował o wniosku ws. referendum po przegranej z Dudą I turze wyborów prezydenckich). - Komorowski wrócił do programu wyborczego jeszcze z 2007 roku. Zburzył w ten sposób swój obraz stabilnego polityka, który płynie pod prąd i przegrał wybory - ocenił lider PSL.
Piechociński zwrócił też uwagę, że na pytania, jakie mają być Polakom zadane w referendum z 6 września można odpowiedzieć 25 października w dniu wyborów parlamentarnych.
6 września w referendum Polacy mieliby wypowiedzieć się ws. jednomandatowych okręgów wyborczych, finansowania partii z budżetu państwa oraz zasady rozstrzygania wątpliwości w prawie podatkowym na korzyść podatnika.