Według Sadurskiej, Senat odrzucił jedno z podstawowych praw demokracji - prawo obywateli do wypowiedzenia się w ważnych dla nich kwestiach.
- To decyzja polityczna. Odrzucając wniosek prezydenta o referendum senatorowie PO pokazali, że jest dla niech ważna dyscyplina i polecenia partyjne, a nie wola obywateli - mówiła Sadurska.
Przypomniała, że Andrzej Duda uszanował wolę swojego poprzednika i nie odwołał referendum zarządzonego przez swojego poprzednika. - Tymczasem Senat nie uszanował woli prezydenta Dudy, ale przede wszystkim - zlekceważył wolę Polaków - mówiła Sadurska.
Sadurska przypomniała, że pod trzema kwestiami, których miało dotyczyć referendum, podpisało się 6 milionów ludzi. Do podjęcia decyzji o referendum potrzeba zaledwie pół miliona.
- Tym bardziej to przykre - mówiła Sadurska - że decyzję taką podjęli senatorowie, którzy w klapach noszą znaczki partii, która śmie nazywać się obywatelską.