Dzieci polityków walczą o miejsca w Sejmie

Dzieci znanych polityków coraz częściej znajdują się na listach wyborczych. Zyskują na tym partie.

Aktualizacja: 15.10.2015 12:09 Publikacja: 14.10.2015 21:00

Barbara Nowacka

Barbara Nowacka

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

– W polityce liczy się nazwisko. Przeciętny wyborca nie zwraca uwagi na imię – czy to ten czy inny Tusk albo Marcinkiewicz. Dlatego właśnie partie starają się, by na ich listach tacy ludzie się znaleźli. Bo to im da głosy – tłumaczy ten fenomen prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Popularność w ostatnich miesiącach zdobyła Barbara Nowacka, córka Izabeli Jarugi-Nowackiej, liderka Zjednoczonej Lewicy. Jest jedynką w Warszawie.

Nowacka przyznaje, że jej tragicznie zmarła mama miała fundamentalny wpływ na jej  zaangażowanie polityczne. Wspomina, że od kiedy pamięta, u niej w domu dużo mówiło się o polityce. – Rodzice wraz ze znajomymi, którzy nas odwiedzali, często zastanawiali się, jak powinno się działać, by pomóc innym. Widziałam na własne oczy, jak rodzi się społeczeństwo obywatelskie – opowiada.

Podkreśla jednak, że mając matkę, która była znaną działaczką, widziała doskonale, jak wygląda ciemna strona polityki. – Rozumiałam, że to nie jest praca, która daje blichtr i splendor. Gdybym tego chciała w życiu, nie poszłabym na studia techniczne, a zajęła się pracą w mediach – przyznaje. Nowacka jest informatykiem, a gdy była nastolatką, brała udział w realizacji popularnego programu telewizyjnego „5-10-15." – Nauczyłam się jednak, jak wiele radości daje wypracowana w Sejmie przez jednostkę zmiana, która powoduje, że życie znacznej części społeczeństwa się poprawia. I właśnie takie sukcesy mnie cieszą – tłumaczy.

W Krakowie jedynką z list PiS jest Małgorzata Wassermann, córka tragicznie zmarłego Zbigniewa Wassermanna. – Samodzielnie i w pełni świadomie podjęłam taką decyzję. Na płaszczyźnie prawnej współpracuję z kierownictwem PiS od dłuższego czasu. Pojawiła się propozycja startu, a ja zadeklarowałam taką gotowość i kandyduję – mówiła w wywiadzie dla  portalu lovekrakow.pl.

W Krakowie PiS wystawił na senatora Marka Pęka, syna Bogdana Pęka, którego zdjęcia, na których leży na korytarzu w hotelu sejmowym, obiegły media. PiS nie wystawił go na listach, a jego miejsce zajął syn.

Pęk junior nie jest jednak zbyt popularny. Jego profil na FB polubiło zaledwie 111 osób. Był asystentem prawnym posłów na Sejm RP i posłów do Parlamentu Europejskiego. Startował też w wyborach samorządowych, ale się nie dostał. – Zdobył bardzo dużo głosów – zapewnia poseł Andrzej Adamczyk, pełnomocnik partii w okręgu krakowskim.

Adamczyk podkreśla, że ani Pęka, ani Małgorzaty Wassermann nie trzeba było namawiać do startu w wyborach. – Kiedy tylko pojawiła się propozycja, po namyśle przyjęli ją, w przekonaniu odpowiedzialności za państwo – mówi górnolotnie Adamczyk. Zapewnia też, że nie miało znaczenia to, iż są dziećmi znanych polityków. – Oboje mają już własny dorobek. Pani Małgorzata jest prawnikiem, napisała książkę, która odbiła się szerokim echem. Wypracowała już swoje miejsce w życiu publicznym. To samo Marek Pęk – uważa poseł Adamczyk.

Na Podlasiu o mandat posła z list PO walczy Tomasz Cimoszewicz, syn byłego premiera. Znany ojciec początkowo nie był zadowolony ze startu syna, ale wygląda na to, że się teraz do tego przekonuje. Gdy dzwoniliśmy do Cimoszewicza juniora, nie mógł rozmawiać, bo razem z ojcem liczył ulotki wyborcze.

O reelekcję z wrocławskich list PiS walczy Przemysław Czarnecki. Do Sejmu wszedł rok temu, kiedy jego ojciec Ryszard został europosłem. – Synowi startującemu do parlamentu jest i łatwiej, i trudniej – uważa Czarnecki senior. Łatwiej, bo jest kojarzony, a trudniej dlatego, że nikt nie mówi, że ma na koncie ponad 200 interpelacji poselskich czy wygrywa ranking najbardziej aktywnego posła na Dolnym Śląsku, lecz że ojciec otwiera mu drzwi. – To niesprawiedliwe – narzeka Ryszard Czarnecki.

Jedynką Nowoczesnej na Podlasiu jest 25-letni Krzysztof Truskolaski, syn długoletniego prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego.

Dlaczego dzieci polityków startują? Zdaniem politologa dr. Jarosława Flisa z Uniwersytetu Jagiellońskiego tak dzieje się na całym świecie. – U nas wciąż nie jest to tak popularne jak choćby w Stanach Zjednoczonych, gdzie dzieci senatorów zostają senatorami – mówi. Jego zdaniem jeśli wciąż jest taka sytuacja, że do polityki dostają się także ci, którzy nie mają rodzinnych uwarunkowań, nie ma co robić problemu. – W tym, że ktoś chce robić karierę jak rodzice, nie ma nic złego. Przecież Robert Lewandowski czy Euzebiusz Smolarek też są ze sportowych rodzin – tłumaczy Flis. Zwraca uwagę na inną rzecz. – Ważne, by taka osoba miała predyspozycje, zdolności i ochotę na działanie w polityce, a nie została do niej wprowadzona tylnymi drzwiami. Słowem, by nie doszło do casusu Łukaszenki, który już namaszcza swojego następcę – dodaje.

– W polityce liczy się nazwisko. Przeciętny wyborca nie zwraca uwagi na imię – czy to ten czy inny Tusk albo Marcinkiewicz. Dlatego właśnie partie starają się, by na ich listach tacy ludzie się znaleźli. Bo to im da głosy – tłumaczy ten fenomen prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Popularność w ostatnich miesiącach zdobyła Barbara Nowacka, córka Izabeli Jarugi-Nowackiej, liderka Zjednoczonej Lewicy. Jest jedynką w Warszawie.

Nowacka przyznaje, że jej tragicznie zmarła mama miała fundamentalny wpływ na jej  zaangażowanie polityczne. Wspomina, że od kiedy pamięta, u niej w domu dużo mówiło się o polityce. – Rodzice wraz ze znajomymi, którzy nas odwiedzali, często zastanawiali się, jak powinno się działać, by pomóc innym. Widziałam na własne oczy, jak rodzi się społeczeństwo obywatelskie – opowiada.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kraj
Mgły, deszcz i przymrozki? IMGW podał prognozę pogody na październik
Materiał Promocyjny
Artystyczna trasa SUZUKI. Oto co warto zobaczyć podczas Warsaw Gallery Weekend i FRINGE Warszawa
Kraj
Wyrok dla "Białej Siły"
Kraj
Zmiana czasu na zimowy: Kiedy wypada w 2024? Czy to już dziś?