Tajemnicza choroba kotów. Pierwsze badania potwierdzają grypę

Główny Lekarz Weterynarii poinformował w komunikacie, że na podstawie wstępnych uzyskanych wyników badań laboratoryjnych potwierdzono, że przyczyną zachorowań i śmierci kotów jest wirus grypy. Badania trwają.

Publikacja: 23.06.2023 15:43

Kot u weterynarza

Kot u weterynarza

Foto: Fotorzepa, Agnieszka Kazimierczuk

O rosnącej liczbie przypadków nieznanej i kończącej się śmiercią kotów chorobie informowali od kilku dni lekarze z całej Polski.

Choroba charakteryzuje się zespołem objawów ze strony układu nerwowego i oddechowego, a także zmienionym obrazem krwi.

U kotów, których smierć spowodowała ta choroba, stwierdzano m.in. otępienie, sztywność kończyn, ataki padaczkowe i drgawki, brak reakcji źrenic na światło.  We krwi stwierdza się podwyższony poziom cukru i niedobór potasu, wysoki poziom kreatyniny i enzymu wątrobowego AST.

Czytaj więcej

Tajemnicza choroba atakuje koty. Nie ma na nią lekarstwa

W piątek Główny Lekarz Weterynarii potwierdził w komunikacie, że wstępne wyniki próbek pobranych od martwych zwierząt z Pomorza, przebadanych w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach potwierdziły, że ich śmierć spowodował wirus grypy. 

Badania próbek zmarłych kotów w innych regionach Polski sa nieustannie prowadzone.

"W przypadku uzyskania nowych danych, GLW będzie podejmował stosowne działania, zgodnie z przyjętymi w prawie zasadami. Wszelkie nowe wytyczne jak i komunikaty w sprawie będą regularnie publikowane na oficjalnej stronie internetowej (https://www.wetgiw.gov.pl/main/komunikaty), w celu zapewnienia Państwu bieżących informacji" - czytamy na stronie.

Do tej pory na świecie potwierdzono wynikami badań jedynie dwa przypadki ptasiej grypy u kotów.

Co radzą weterynarze?

Przede wszystkim ostrzegają, że zagrożenie dla kotów jest bardzo wysokie.

Dlatego nie należy wypuszczać kotów na spacery - nawet na parapety, balkony czy tarasy.

Nie podawać surowego mięsa - bo, jak tłumaczą lekarze, zdarza się, że mięso od różnych gatunków zwierząt ma ze sobą styczność.

Dbać szczególnie o higienę, w tym swoją - długo i dokładnie myć ręce po powrocie do domu.

Łapy psa po spacerze można przetrzeć płynem do dezynfekcji.

Uniemożliwić zwierzętom dostęp do obuwia, w którym chodzimy poza domem.

Śledzić uważnie pojawiające się komunikaty na wspomnianej wyżej stronie głównego inspektora Weterynarii, a w przypadku zaobserwowania u swojego zwierzęcia niepokojących objawów jak najszybciej skontaktować się z lekarzem.

O rosnącej liczbie przypadków nieznanej i kończącej się śmiercią kotów chorobie informowali od kilku dni lekarze z całej Polski.

Choroba charakteryzuje się zespołem objawów ze strony układu nerwowego i oddechowego, a także zmienionym obrazem krwi.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Franciszek zdecydował co dalej z abp. Markiem Jędraszewskim
Kraj
Leszek Miller: Sprawa Romanowskiego? Mogło dojść do prawniczego sabotażu
Kraj
Lawina wniosków o uchylenie immunitetów posłów PiS. W tle miesięcznice i sporny wieniec
Kraj
Pięć osób w szpitalu. W Lublinie autobus wjechał w przystanek
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Kraj
Joanna Ćwiek-Świdecka: Prezydent deklaruje weto w sprawie aborcji, koalicja szuka planu B