8 lipca do Warszawy przyjadą światowi przywódcy, by wziąć udział w szczycie NATO. 26 lipca rozpoczynają się Krakowie Światowe Dni Młodzieży. Jeszcze przed tymi wydarzeniami ma ruszyć CERT Narodowy, nowa centralna instytucja dbająca o bezpieczeństwo w sieci. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", najprawdopodobniej nastąpi to 4 lipca.
Rzecznik Ministerstwa Cyfryzacji Karol Manys tej daty nie potwierdza. – Jesteśmy w ostatniej fazie przygotowań do zapobiegania cyberzagrożeniom związanych ze szczytem NATO i ŚDM – mówi tylko.
MSZ na celowniku
O tym, że zagrożenia są realne, świadczy majowy atak na MSZ. Najprawdopodobniej przeprowadziła go grupa szpiegowska APT28 związana z Kremlem, znana też jako Sofacy, Pawn Storm, Fancy Bear i Sednit. Podszyła się pod urzędnika NATO i ukraińskiego naukowca, by do wybranych pracowników MSZ wysłać e-mail ze złośliwym oprogramowaniem.
Mariusz Burdach, wiceprezes firmy Prevenity, która ochrania polskie instytucje, mówi, że to niejedyny atak cyberszpiegowski w ostatnich miesiącach. – W marcu zaobserwowaliśmy powstanie domen mon-gov.pl i mail.mon-gov.pl, które nawiązywały do prawdziwych adresów resortu obrony. Oznacza, że już wtedy ktoś próbował zaatakować polskie instytucje – dodaje.
Dziury w systemie
Do niedawna Polska była słabo przygotowana do odpierania ataków cyberszpiegów. Taki wniosek płynął z raportu NIK z 2015 r. Izba negatywnie oceniła przyjętą w 2013 r. „Politykę ochrony cyberprzestrzeni RP" i skrytykowała działanie niemal wszystkich instytucji odpowiadających za bezpieczeństwo w sieci.