„Nigdy nie wiesz, na kogo wpadniesz, spacerując po pięknych parkach Warszawy" – wpis takiej treści pojawił się w piątek na profilu na Instagramie owczarka niemieckiego o imieniu Teddy. Towarzyszył temu film ze spotkania z Bąblem, buldogiem francuskim prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Teddy jest psem Marka Brzezinskiego, nowego ambasadora USA w Polsce. I, podobnie do swojego właściciela, ma własne konto w mediach społecznościowych.
Wśród najnowszych wpisów jest też m.in. film z Teddym, biegającym w ciepłym słońcu. Na innym nagraniu widać owczarka, słuchającego występu zespołu z Białorusi. Kolejne zdjęcie pokazuje Teddy'ego, wchodzącego do stacji metra.
Skąd pomysł, by założyć osobny profil dla psa? „To nieoficjalne konto, które pozwala ambasadorowi (i Teddy'emu) dzielić się osobistymi wrażeniami z Polski" – napisała nam tylko amerykańska ambasada. Dodała, że Teddy urodził się w maju 2018 roku w USA.
Więcej o motywacji ambasadora można wyczytać z wpisów na koncie Teddy'ego. Wynika z nich, że miłość do psów to u Brzezinskich tradycja rodzinna. „Moi rodzice zostali pobłogosławieni pięciorgiem wnucząt. Każde z wnuków zostało wcześnie zapoznane z psami, bo psy były w dużej mierze częścią rodziny i uczestniczyły w prawie wszystkich rodzinnych aktywnościach" – głosi jeden z wpisów.
Brzezinski nie jest w miłości do psów osamotniony, bo osoby publiczne w Polsce chętnie chwalą się czworonogami. Np. podczas obchodzonego w ubiegłym tygodniu dnia kota, zdjęcia futrzaków pokazali w mediach społecznościowych m.in. lider Nowej Lewicy Robert Biedroń i były wicepremier z PSL Janusz Piechociński. Zaś kilkanaście dni wcześniej były premier z SLD Leszek Miller poinformował o śmierci swojego yorka o imieniu Lola.