Ukraina: Ostrzelano polski konsulat w Łucku

Tej nocy w Łucku w obwodzie wołyńskim ostrzelany został polski konsulat. Nikt nie ucierpiał. Konsul: akt terrorystyczny. Będzie polskie śledztwo.

Aktualizacja: 29.03.2017 11:37 Publikacja: 29.03.2017 07:09

Ukraina: Ostrzelano polski konsulat w Łucku

Foto: luck.msz.gov.pl

"Prawda" informuje, że ostrzał nastąpił tuż po północy. Poinformowała o nim ochrona budynku. Konsul wezwał policję.

Według ochrony, wybuch był tak silny, że uruchomił alarm w pobliskim banku,  przypominał strzał z granatnika lub innej cięższej broni. Potwierdza to policja, która ocenia rozmiar i rodzaj uszkodzenia dachu budynku. Pocisk uszkodził ostatnie piętro, pozostawił ok. 70-centymetrowy otwór.

Konsul Krzysztof Sawicki potwierdził, że nikt nie odniósł obrażeń. Wraz z rodziną mieszka w innym skrzydle budynku. Nikt z ochrony również nie został poszkodowany.

Lokalny portal volyn24.com poprosił konsula o komentarz. Krzysztof Sawicki stwierdził, że incydent ma charakter aktu terrorystycznego i jego celem było zabicie ludzi.

Teren konsulatu jest otoczony. Przedstawiciel organów ścigania powiedział, że celem napastnika mogło być ostrzeżenie albo prowokacja.

PK: Będzie śledztwo

Prokuratura Krajowa będzie wyjaśniać okoliczności ostrzelania Konsulatu Generalnego Polski w Łucku na północnym zachodzie Ukrainy. Śledztwo prowadzone będzie w sprawie "sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób" - poinformowała rzeczniczka PK prokurator Ewa Bialik.

"Postępowanie będzie prowadził Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie" - dodała.

Chodzi o artykuł 163 Kk, w myśl którego "kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach" podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wszczęła śledztwo w sprawie ostrzelania konsulatu Polski w Łucku. Będzie ono prowadzone z paragrafu mówiącego o terroryzmie.

Podczas oględzin miejsca zdarzenia znaleziono metalowe odłamki i elementy granatnika przeciwpancernego.

"Prawda" informuje, że ostrzał nastąpił tuż po północy. Poinformowała o nim ochrona budynku. Konsul wezwał policję.

Według ochrony, wybuch był tak silny, że uruchomił alarm w pobliskim banku,  przypominał strzał z granatnika lub innej cięższej broni. Potwierdza to policja, która ocenia rozmiar i rodzaj uszkodzenia dachu budynku. Pocisk uszkodził ostatnie piętro, pozostawił ok. 70-centymetrowy otwór.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem