Orban dla TVP: Polskę spotyka niesprawiedliwość

- Węgry stają za Polską. Obecna procedura wobec Polski nie ma faktycznych podstaw, samo postępowanie nie jest prawidłowe. Uważamy, że Polskę spotyka niesprawiedliwość - mówił premier Węgier Viktor Orban w wywiadzie, jakiego w czasie wizyty premiera Mateusza Morawieckiego na Węgrzech udzielił TVP.

Aktualizacja: 05.01.2018 04:58 Publikacja: 05.01.2018 04:43

Orban dla TVP: Polskę spotyka niesprawiedliwość

Foto: AFP

Orban wyjaśnił, że Węgry będą bronić Polski, nie tylko ze względu na przyjaźń polsko-węgierską, ale również przez wzgląd na to, że "to, co dzisiaj spotyka Polskę, jutro może spotkać inny kraj" Europy Środkowej. Aby nałożyć na Polskę sankcję z artykułu 7 traktatu unijnego, uruchomionego przez Komisję Europejską w związku z przyjęciem przez parlament ustaw reformujących sądownictwo, które - zdaniem KE - naruszają niezawisłość sądów, w Radzie Europejskiej, w której zasiadają szefowie państw członkowskich, potrzebna jest jednomyślność (do samego formalnego rozpoczęcia procedury potrzeba głosów 22 państw członkowskich).  

Premier Węgier podkreśla, że Unia Europejska musi "uszanować i uznać pracę" krajów Europy Środkowej, wśród których - jak zaznacza - "najważniejszym partnerem jest Polska".

- Oczekujemy, że będziemy mieli przynajmniej w takim stopniu wpływ (w UE), w jakim stopniu przyczyniamy się do rozwoju Europy. Grupa Wyszehradzka pełni rolę stabilizacyjną w Europie. Gdyby jej nie było, cała europejska gospodarka stałaby znacznie gorzej - podkreśla. Dodaje, że Europa "nie przyzwyczaiła się jeszcze, że Unię charakteryzuje dziś oś niemiecko-wyszehradzka". - Stąd ta procedura przeciwko Polsce - ocenia.

Mówiąc o sytuacji w UE Orban ocenia, że niektóre kraje zachodniej Europy chcą, aby kontynent przeszedł do "do epoki postchrześcijańskiej i postnarodowej".

- A z drugiej strony jesteśmy my – Węgrzy i sądzę, że Polacy też, którzy nie chcemy żyć w świecie postchrześcijańskim i postnarodowym - dodaje podkreślając, że "Polaków, Węgrów ale i inne narody środkowoeuropejskie utrzymała kultura chrześcijańska". - Jeśli z niej zrezygnujemy, wspólnota węgierska po prostu zniknie, dlatego trzymamy się kultury chrześcijańskiej i naszej tożsamości - przekonuje.

Orban podkreśla również, że spory z Brukselą nie szkodzą gospodarce Polski czy Węgier. - Kapitał międzynarodowy ma zaufanie do Polski i do Węgier, prowadzi tu duże inwestycje. Nie mamy powodów, aby się przestraszyć. Europa Środkowa stoi na stabilnych nogach - mówi pytany o to, czy spory z Brukselą nie szkodzą Warszawie i Budapesztowi.

Orban wyjaśnił, że Węgry będą bronić Polski, nie tylko ze względu na przyjaźń polsko-węgierską, ale również przez wzgląd na to, że "to, co dzisiaj spotyka Polskę, jutro może spotkać inny kraj" Europy Środkowej. Aby nałożyć na Polskę sankcję z artykułu 7 traktatu unijnego, uruchomionego przez Komisję Europejską w związku z przyjęciem przez parlament ustaw reformujących sądownictwo, które - zdaniem KE - naruszają niezawisłość sądów, w Radzie Europejskiej, w której zasiadają szefowie państw członkowskich, potrzebna jest jednomyślność (do samego formalnego rozpoczęcia procedury potrzeba głosów 22 państw członkowskich).  

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii