Próbowali okraść burmistrz Tuchowa metodą "na policjanta"

- Bezczelność oszustów przekroczyła wszelkie granice, bądźcie czujni i nie dajcie się wkręcić – apeluje w mediach społecznościowych Magdalena Marszałek, burmistrz Tuchowa.

Oszust z tupetem

Do sekretariatu jej Urzędu Miasta zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się, że jest z policji i zażądał pilnej rozmowy z panią burmistrz, która była na sesji Rady Miasta.

Dzwoniący zażądał, by wywołać ją z sesji. Zapowiedział, że to rozmowa poufna.

- Dzwoniący stwierdził, że właśnie hakerzy zajmują moje konta bankowe i muszę postępować zgodnie z instrukcją. Podał swoje dane, numer legitymacji i polecił żebym go sprawdziła pod nr alarmowym 112 – poinformowała burmistrz Marszałek.

Pani burmistrz zorientowała się, że to oszustwo i poinformowała dzwoniącego, że zadzwoni na komisariat policji w Tuchowie.

Mężczyzna polecił jej jednak natychmiast wykręcić numer alarmowy. Wtedy kobieta przerwała rozmowę i poinformowała o zdarzeniu policję.

- Nie dałam się nabrać, ale ton wypowiedzi, stanowczość i bezczelność osoby dzwoniącej z pewnością mogłyby nabrać wiele osób, nie tylko starszych – uważa pani burmistrz.

I przestrzega nie tylko mieszkańców, że jeśli ktoś zadzwoni do nich i zaczyna w ten lub podobny sposób rozmowę to trzeba ją przerwać jak najszybciej.

- Policja w ten sposób nie postępuje. Zamiast wykonywać podaną przez oszustów instrukcję, zadzwońcie na swój najbliższy komisariat – radzi pani burmistrz.

A kradną tak miliony

Jak wynika z danych policji, w pierwszym półroczu 2021 roku co najmniej 1176 starszych osób straciło oszczędności życia w związku z oszustwami popełnionymi metodami "na wnuczka", "na policjanta", czy na "funkcjonariusza CBŚP".

Straty wyniosły 63 557 479 zł. Dzięki czujności swojej, osób bliskich bądź np. pracowników banku w ponad 900 przypadkach nie doszło do przekazania gotówki.

- Tak jak w latach ubiegłych nie było województwa, w którym nie doszłoby do oszustwa „na wnuczka", „na policjanta" lub inną podobną legendę. Na pierwszym miejscu znalazło się województwo łódzkie. W tym regionie oszukano 286 osób na łączną kwotę ponad 17,5 mln zł – podawała w czerwcu policja.

Zaraz za województwem łódzkim znalazło się województwo śląskie, na którego terenie doszło do 274 przestępstw, a straty wyniosły 6,3 mln zł. W Warszawie i okolicach oszukano 238 osób, które straciły 8,6 mln zł.

Ze statystyk KGP wynika, że najmniejszym zainteresowaniem oszustów cieszyły się pieniądze zgromadzone przez seniorów z województwa lubuskiego, gdzie przez pół roku oszukano 26 osób, podkarpackiego - 37 ofiar, opolskiego - 40 osób i warmińsko-mazurskiego, gdzie odnotowano 49 podobnych przypadków.

Wpis pani burmistrz spotkał się z komentarzami mieszkańców. – „Przecież w większości przestępcy starają się oszukać ludzi starszych gdybym do mnie zadzwonili to bym się nie zdziwił, ale ..." – napisał jeden z nich.