Platforma paraliżuje naszą pracę

Boję się, że wstrzymanie pracy może być na rękę także PiS – mówi poseł Klubu Lewica Bartosz Arłukowicz z komisji hazardowej

Aktualizacja: 12.12.2009 02:14 Publikacja: 12.12.2009 01:47

Platforma paraliżuje naszą pracę

Foto: ROL

[b]Rz: Zapisze się pan do SLD?[/b]

[b]Bartosz Arłukowicz, poseł Klubu Lewica, członek hazardowej komisji śledczej:[/b] Umówiłem się z moimi przyjaciółmi z Sojuszu, że będę osobą łączącą tę partię z innymi środowiskami lewicowymi. Zapiszę się do SLD, gdy dojdzie do zjednoczenia lewicy, czego jestem wielkim zwolennikiem. Lewica powinna wreszcie zrzucić balast historii i przyciągać ludzi swoją wizją przyszłości.

[b]To będzie trudne, bo historia powraca. SLD bronił decyzji Wojciecha Jaruzelskiego o wprowadzeniu stanu wojennego, mówiąc, że była to obrona przed interwencją radziecką. Tymczasem odnalazła się notatka rosyjskiego generała, że Jaruzelski wręcz zabiegał o tzw. bratnią pomoc.[/b]

Lepiej znam się na biologii niż na historii.

[b]A komu daje pan wiarę: Jaruzelskiemu czy Rosjanom? [/b]

Jeśli mam postawić na szali rosyjskiego generała z czasów komunistycznych i polskiego generała, to moje serce jest po stronie Jaruzelskiego. Młode pokolenia, które będą niedługo nadawały ton w Polsce, mają w nosie Bolków, Lolków i innych agentów. Więc chcę rozmawiać o przyszłości, a nie przeszłości.

[b]Nie ma przyszłości bez historii.[/b]

Nie można się skupić tylko na niej. Dlaczego nie mówimy o tragicznej sytuacji szpitali, o starych ludziach, o nauczycielkach, które zarabiają 1800 zł, o tym, że najwyższe bezrobocie jest wśród absolwentów wyższych uczelni? To są prawdziwe problemy.

[b]W tej chwili lewica nie ma wpływu na ich rozwiązanie.[/b]

Dlatego musimy zrobić wszystko, żeby go odzyskać. Nie zamierzam być do końca życia politykiem opozycji.

[b]Na razie został pan gwiazdą komisji hazardowej i jedynym w niej przedstawicielem opozycji. Jak się pan z tym czuje? [/b]

Czuję się bardzo nieswojo w otoczeniu polityków PO, którzy stali się sędziami we własnej sprawie.

[b]A Franciszek Stefaniuk z PSL? [/b]

Trudno zauważalny. Pojawia się i znika. A poza tym jest politykiem koalicji PO – PSL. Dlatego wolałbym, żeby PiS zgłosiło nowych posłów do komisji, bo przypuszczam, że Beata Kempa i Zbigniew Wassermann już nie wrócą. PO do tego nie dopuści.

[b]PiS nie chce nikogo innego.[/b]

Bez PiS komisja nie będzie mogła działać, bo nie będzie reprezentatywna. Boję się tego. Niestety, sądzę, że może to być na rękę obu ugrupowaniom. PO i PiS będą się nawzajem oskarżały o sparaliżowanie komisji, a sprawy pozostaną niewyjaśnione.

[b]Pojawiają się głosy, że ta komisja i tak niczego nie byłaby w stanie wyjaśnić.[/b]

Wyjaśniłaby, gdyby pracowała. Już dużo wiemy. Na przykład z nowej ustawy hazardowej uchwalonej w hazardowym tempie, zniknął artykuł, który stanowił, że każdy wydatek Totalizatora Sportowego na kwotę większą niż 50 tys. euro musiał uzyskać akceptację Ministerstwa Finansów. To może oznaczać, że Ministerstwo Finansów straci kontrolę nad wydatkami totalizatora, i rodzić ryzyko, że dywidenda dla Skarbu Państwa płacona przez Totalizator może być mniejsza, niż zakłada minister finansów.

Wyszło też na jaw, że w 2006 r. wicepremier Przemysław Gosiewski sporządził notatkę, iż jeden z departamentów w Ministerstwie Finansów może być „uwikłany”, nie precyzując w co. A Anna Cendrowska, wiceszefowa departamentu Służby Celnej, zeznała przed komisją, że notatka jest nieprawdziwa. A więc ktoś tu kłamie.

[b]Kto? [/b]

Nie wiem. Trzeba się spotkać z posłem Gosiewskim, zapytać, czy podtrzymuje to, co napisał, i skonfrontować go z Cendrowską. Z naszych prac wynika też, że Totalizator Sportowy był bardzo aktywnym uczestnikiem tworzenia prawa, które go dotyczyło. A przecież to spółka prawa handlowego i nie powinna tego robić. Tych wątków jest więcej i strasznie mnie martwi, że komisja nie pracuje.

[b]PO i PiS nie widzą, jak wiele jest do zrobienia?[/b]

Mam wrażenie, że ktoś potrzebował czasu i celowo włożył kij w szprychy, żeby opóźnić prace naszej komisji.

[b]Co pan sugeruje? Kto potrzebuje czasu?[/b]

Na razie to PO wstrzymała prace. Nikt inny. To oni zdecydowali, że przestajemy pracować. Nic więcej nie powiem.

[b]Analizował pan notatkę CBA na temat prac na ustawą hazardową za czasów PiS. Co z niej wynika? [/b]

Że trzeba przesłuchać ludzi z Totalizatora i ministra Mariusza Kamińskiego. Wtedy mógłbym formułować opinie. Niestety PO odebrała mi tę możliwość.

[b]Myśli pan, że miałby możliwość? Komisja ma zakończyć prace do końca lutego, a jest już połowa grudnia.[/b]

Będę składał wnioski o przedłużenie prac komisji. Niech PO je odrzuca. Jak w Sejmie nie wyjaśnimy tej afery, to zrobią to dziennikarze.

[b]Jak odnoszą się do pana koledzy z SLD od czasu, gdy za sprawą komisji hazardowej stał się pan ulubieńcem mediów? Nie czuje pan niechęci mniej popularnych kolegów?[/b]

Jestem maksymalnie skupiony na wyjaśnianiu afery hazardowej. Nie wytykam nosa ze sterty papierów.

[b]Nie interesuje pana, co się dzieje w SLD? Jakie są nastroje, jak przebiegnie konwencja? [/b]

[wyimek]Czas zerwać ze sloganem, że lewicy wolno mniej. Nie zgadzam się. Jest taką samą formacją jak inne[/wyimek]

Oczywiście, że interesuje, bo interesuje mnie silna lewica. Czas zerwać ze sloganem, że lewicy wolno mniej. Nie zgadzam się z tym. Lewica jest taką samą formacją jak inne.

[b]Jaka jest wizja państwa według lewicy. Co SLD chce zrobić dla Polski?[/b]

Na pewno nie chcemy walczyć z Kościołem katolickim, choć jesteśmy za ścisłym oddzieleniem państwa od Kościoła.

[b]A w praktyce?[/b]

Na przykład, żeby w instytucjach publicznych nie było symboli religijnych.

[b]Pracuje pan na oddziale onkologii dziecięcej. Czy w tym szpitalu nie ma krzyża?[/b]

Jest. Wisi nad łóżkiem chorego, który go sobie powiesił i ma do tego prawo. Do szpitala przychodzi też ksiądz i pyta, czy ktoś chce z nim porozmawiać. Tak samo, jak przychodzi psycholog albo wolontariusz, który pyta, czy ktoś chce się pobawić. Lewicowe myślenie to pozwolenie ludziom na dokonywanie wyborów. A więc nie walka z Kościołem, tylko wyznaczenie jego pozycji w państwie.

[b]To już zostało wyznaczone w konkordacie.[/b]

Właśnie. I dobrze by było, gdybyśmy przestrzegali zasad przyjętych w konkordacie. Bo dziś są one naruszane.

[b]Kościół łamie konkordat?[/b]

Kościół w Polsce przekracza granice świeckiej państwowości, czego dowodem jest list biskupów w sprawie in vitro i silny lobbing na rzecz zakazania tej procedury sztucznego zapłodnienia. Mówię o kampanii, którą mają prowadzić media katolickie. Kolejnym przykładem są oceny z religii na świadectwie. Może bym to akceptował, gdyby uczniowie mogli wybrać między zajęciami z religii a etyką. Ale teraz tego wyboru nie ma. Dlaczego dzieci, które chodzą do kościoła, mogą mieć lepszą średnią od dzieci, które do kościoła nie chodzą? To nie jest sprawiedliwe.

[b]Trybunał Konstytucyjny nie podzielił argumentów lewicy w tej sprawie.[/b]

No cóż, przyjmuję ten werdykt do wiadomości, ale zdania nie zmieniam.

[b]A pana dzieci nie chodzą na religię?[/b]

Chodzą, bo chcą. Spytałem o to mojego syna, a zaznaczam, że nie chodzimy do kościoła co niedziela. Przynajmniej ja nie chodzę. W kościele bywam na pasterce i w czasie ważnych uroczystości, np. chrzcin czy ślubów. Nie mogę jednak o sobie powiedzieć, że jestem osobą wierzącą. Ale ochrzciłem dziecko, bo cała rodzina tego chciała, a ja nie zamierzałem walczyć z Kościołem.

[b]Co oprócz neutralności światopoglądowej jest jeszcze w lewicowej wizji państwa?[/b]

Tolerancja nie tylko dla gejów, ale i dla ludzi słabszych, chorych, starych. Marzę, żeby emeryci byli zwolnieni z podatku dochodowego od ich skromnych świadczeń, bo to jest niesprawiedliwe.

[b]Taki postulat znajduje się w programie SLD?[/b]

Nie należę do SLD. Na razie dyskutujemy na lewicy o tej sprawie.

[b]Chcę ustalić, czy Bartosz Arłukowicz pasuje do Sojuszu.[/b]

A gdzie mam szukać tolerancji, nowoczesności i postępu? Chyba nie w PiS albo u Jarosława Gowina.

[b]W SdPl, skąd pan odszedł?[/b]

Nie. SdPl jest nastawiony tylko na walkę z SLD. Ja nie chcę walki. Nie wracajmy do SdPl. Tego projektu już nie ma.

[b]To co pan myśli o decyzji Tomasza Nałęcza, który ogłosił, że będzie kandydatem SdPl na prezydenta?[/b]

Sądzę, że w ostatecznej rozgrywce jego kandydowanie nie będzie miało większego znaczenia.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo