Funkcjonariusze CBA skierowali wniosek do prokuratury po kontroli prawidłowości i prawdziwości oświadczeń majątkowych.
Kontrola dotyczyła dokumentów składanych w latach 2003-2007. Według CBA podczas sporządzania oświadczeń mogło dojść do zatajenia faktów, albo wręcz do podania w nich nieprawdziwych informacji.
Dobrzyński zastrzega jednak, że CBA nie przesądza czy doszło w tej sprawie do złamania prawa.
O podjętej planowej kontroli oświadczeń majątkowych Majchrowskiego CBA poinformowało w styczniu. Według rzecznika CBA, trwająca od połowy grudnia kontrola miała charakter rutynowy, związany z pełnieniem funkcji publicznej.
Jacek Majchrowski informował wówczas, że nie jest zaskoczony kontrolą CBA i nie obawia się jej wyników. Zaznaczył, że przygotował na potrzeby kontrolujących numery swoich kont bankowych oraz ich historię z lat 2003-2007. Wyraził także przekonanie, że jest to przygotowanie do kampanii wyborczej, rozpoczęte na dwa lata przed wyborami samorządowymi.