Ta poszlaka to nieznana dotąd notatka odpowiedzialnego za sprawy hazardu wiceministra finansów Jacka Kapicy. Dokument przekazał on posłom podczas wczorajszego przesłuchania przed komisją śledczą. Notatka jest opatrzona datą 27 sierpnia 2009 r. Dotyczy spotkania, jakie tego dnia Kapica odbył z ówczesnym szefem Komisji Finansów Zbigniewem Chlebowskim.
W dokumencie można przeczytać, że po kurtuazyjnej wymianie zdań na temat finalizacji procesu legislacyjnego projektu ustawy o Służbie Celnej Chlebowski wyraził zdumienie „dziwnym zamieszaniem” wokół projektu ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych.
Posłom natychmiast narzuciło się pytanie, skąd Chlebowski mógł wiedzieć o tym zamieszaniu, skoro wiedziało o tym zaledwie kilka osób. W tym premier, który o zainteresowaniu CBA biznesmenami z branży hazardowej dowiedział się w połowie sierpnia od ówczesnego szefa biura Mariusza Kamińskiego.
Sprawa jest tym dziwniejsza, że dzień przed rozmową z Chlebowskim Kapica został wezwany na spotkanie do szefa rządu. Wiceminister nie wiedział, czego ma ono dotyczyć.
Donald Tusk dopytywał o przebieg prac nad ustawą hazardową i czy ktoś próbował na nie wpływać. – Spotkanie było sztywne. Nie mówiłem o nim nawet żonie, bo premier zobowiązał mnie do zachowania tajemnicy – relacjonował Kapica.