Małgorzata Wassermann: Donald Tusk uznał, że Roman Giertych będzie obciążeniem

- Zakładałam, że premier nie wziął dzisiaj ze sobą pana Giertycha na przesłuchanie, bo bał się, że ten zrobi "hop, hop, hop", jak na manifestacji KOD-u - powiedziała przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann.

Aktualizacja: 05.11.2018 20:45 Publikacja: 05.11.2018 20:22

Małgorzata Wassermann

Małgorzata Wassermann

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Donald Tusk, były premier, obecnie szef Rady Europejskiej, stawił się dziś rano przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Przesłuchanie trwało siedem godzin.

 - Nie było to dla mnie łatwe, ale nie grymaszę - powiedział, komentując zamieszanie związane z terminem przesłuchania. W trakcie przesłuchania porównał afery Amber Gold i GetBack, zwracając uwagę na reakcję na tę ostatnią rządu PiS. - Rządzicie tysiąc dni. Mieliście wszystkie instrumenty. Teraz mówicie, że szukacie prawdy, ale nie zrobiliście nic, zero, żadnego istotnego ruchu - krytykował komisję. 

Zobacz relację z przesłuchania Donalda Tuska

- Jestem po tysiącach dokumentów, jestem po 121 posiedzeniach komisji przesłuchaliśmy 140 świadków i dzisiaj już wszystko wiem - powiedziała w rozmowie z Polsat News przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann. - Czuję, że wykonałam bardzo dużo ciężkiej i dobrej pracy. Takie mam przeświadczenie po 28 miesiącach - dodała.

 

W Warszawie z Donaldem Tuskiem był mecenas Roman Giertych, jednak nie pojawił się on na sali z byłym premierem. - Zakładałam, że premier nie wziął dzisiaj ze sobą pana Giertycha na przesłuchanie, bo bał się, że ten zrobi "hop, hop, hop", jak na manifestacji KOD-u - oceniła Wassermann.

Posłanka PiS odrzuciła zarzuty o przerywaniu Tuskowi. - Donald Tusk uważa, że może prowadzić ustawkę z jednym, czy drugim posłem opozycji i opowiadać rzeczy kompletnie oderwane od rzeczywistości - skomentowała.

Donald Tusk, były premier, obecnie szef Rady Europejskiej, stawił się dziś rano przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Przesłuchanie trwało siedem godzin.

 - Nie było to dla mnie łatwe, ale nie grymaszę - powiedział, komentując zamieszanie związane z terminem przesłuchania. W trakcie przesłuchania porównał afery Amber Gold i GetBack, zwracając uwagę na reakcję na tę ostatnią rządu PiS. - Rządzicie tysiąc dni. Mieliście wszystkie instrumenty. Teraz mówicie, że szukacie prawdy, ale nie zrobiliście nic, zero, żadnego istotnego ruchu - krytykował komisję. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?