Inne grzechy posłanki Staroń

W oświadczeniu majątkowym brakuje 200 tysięcy złotych. Posłanka PO nie ujawniła dochodów z wynajmu lokali w Olsztynie

Aktualizacja: 19.09.2008 15:13 Publikacja: 19.09.2008 07:13

Lidia Staroń przekonywała wczoraj w Sejmie, że nie skorzystała na nowelizacji prawa spółdzielczego

Lidia Staroń przekonywała wczoraj w Sejmie, że nie skorzystała na nowelizacji prawa spółdzielczego

Foto: Rzeczpospolita, Jak Jakub Ostałowski

Wczoraj ujawniliśmy, że posłanka Lidia Staroń skorzystała na nowelizacji ustawy, przy której pracowała.

Zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi spółdzielczości posłanka Platformy mogła się uwłaszczyć za darmo na cennym gruncie w centrum Olsztyna. Zrobiła to w lipcu tego roku. Za całą operację zapłaciła 749 zł.

Staroń naszą publikację nazwała pomówieniami i zapowiedziała proces sądowy. – Nowelizacja nie zmieniła mojej sytuacji – zapewniała w TVN 24. – Do dzisiaj nie wykupiłam gruntu. Jeśli będę chciała ten grunt kupić, zapłacę kilkaset tysięcy – przekonywała, a 749 zł uznała za opłatę za akt notarialny.

Jednak w akcie czytamy, że olsztyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa Pojezierze, na gruncie której stoi budynek wybudowany w latach 90. przez Staroń i trzy inne osoby, „przenosi na rzecz Lidii i Ryszarda Staroniów prawo własności lokalu niemieszkalnego wraz z (...) udziałami w prawie użytkowania wieczystego działki”. Zatem po podpisaniu tej umowy zamiast spółdzielni ziemię od miasta użytkują już Staroniowie.

O tym, że posłanka, pracując przy ustawie, może działać we własnej sprawie, już w 2007 roku wiedzieli ważni politycy PO. Wtedy jednak nie zareagowali, choć po jakimś czasie Staroń odsunięto z komisji. Po wczorajszej publikacji na posłankę posypały się gromy.

– Złożę wniosek o wykluczenie pani poseł z klubu, a być może i z partii – oświadczył Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO. Decyzja mogła zapaść jeszcze wczoraj wieczorem.

– To nie jest pierwsza wpadka pani poseł, ale tym razem miarka się przebrała – podsumował Paweł Graś, poseł PO.

Sprawdziliśmy, o jakie poprzednie wpadki Lidii Staroń może chodzić.Okazuje się, że posłanka nie wpisała w rejestrze korzyści ponad 10 tys. zł dopłat na ziemie w swoim gospodarstwie rolnym z 2004 i 2005 r. W kwietniu ujawnili to dziennikarze TVP z Olsztyna. Sugerowali też, że posłanka nie wykazuje dochodu z najmu czterech lokali na terenie Olsztyna.

„Rz” udało się te informacje potwierdzić. W oświadczeniu majątkowym w 2004 roku Staroń podała, że na wynajmie zarabia 2400 zł brutto miesięcznie. Rok później Staroń napisała, że z najmu ma 21 tys. 464,43 zł. Ale w zeszłym roku w oświadczeniu za 2006 r. posłanka nie ujawniła żadnego dochodu z tych źródeł. Chociaż jej mąż, który prowadzi działalność gospodarczą, w swoim PIT wpisał, że osiągnął dochód 196 tys. 88,54 zł.

– Jeśli pieniądze pochodzą z majątku wspólnego, to pani poseł powinna je wykazać – komentuje Sławomir Rybicki, wieloletni szef Komisji Etyki Poselskiej. – Komisja tą sprawą będzie musiała się zająć – dodaje. W oświadczeniu pani poseł napisała, że ma wspólnotę majątkową z mężem.Posłanka nie wykazywała też, że miała 25 tys. zł długu wobec spółdzielni Pojezierze. Pieniędzy nie zwracała mimo prawomocnych wyroków sądowych. Dług oddała dopiero w czerwcu 2008 roku, kiedy Pojezierze wystąpiło do sądu o wydanie nakazu zapłaty, by móc wysłać za Staroń komornika.

Użytkowanie wieczyste wprowadzono w 1961 roku.To specyficzne dla polskiego prawa cywilnego prawo podmiotowe. Polega na tym, że gmina oddaje osobie prawnej lub fizycznej grunt na czas określony. Osoba, która dostaje taką działkę, może z nią robić, co chce – sprzedać, oddać innej osobie, wybudować dom, lokal itd. Użytkowanie wieczyste można przekształcić w prawo własności – musi się na to jednak zgodzić gmina.

Cena gruntów z wieczystym użytkowaniem wystawionych na przetarg w Olsztynie wynosi w zależności od lokalizacji i przeznaczenia ok. 300 – 400 zł za metr. Najdroższe są działki pod usługi i handel.

Przy podpisaniu umowy wieczystego użytkowania nabywca płaci gminie 25 proc. wartości działki. Takiej opłaty nie musiała ponosić Lidia Staroń, grunt dostała jedynieza cenę aktu notarialnego.

mk

Wczoraj ujawniliśmy, że posłanka Lidia Staroń skorzystała na nowelizacji ustawy, przy której pracowała.

Zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi spółdzielczości posłanka Platformy mogła się uwłaszczyć za darmo na cennym gruncie w centrum Olsztyna. Zrobiła to w lipcu tego roku. Za całą operację zapłaciła 749 zł.

Pozostało 91% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej