Rz: Potrawy wigilijne tradycyjnie są bezmięsne, a wigilia Bożego Narodzenia kojarzy się z dniem postu. Słusznie?
Ks. Jan Rusiecki:
Spożywanie mięsa w dniu Wigilii nie jest uznawane przez Kościół za grzech. Faktycznie kilka lat temu Konferencja Episkopatu Polski zajęła stanowisko zachęcające wiernych do zachowania w Wigilię postu jakościowego, czyli powstrzymania się od spożywania mięsa. To jest bardzo ważne – Kościół zachęca do postu, ale jeśli ktoś go nie dotrzyma, to nie popełnia grzechu. Trzeba jednak od razu dodać, że wieczerza wigilijna ma charakter religijny i rodzinny. Polega na spożywaniu w przededniu narodzenia pańskiego potraw bezmięsnych. Oznacza to, że jeśli będziemy spożywać mięso, to nie jest to wieczerza, o jakiej mówimy, ale zwykła kolacja rodzinna.
Kościół się w tej sprawie wypowiedział, a więc wcześniejsza praktyka musiała być odmienna. Skąd zmiana?
Post wigilijny wynikał z praktyki pobożnościowej polskich katolików, a nie przykazań kościelnych. Można to wywodzić jeszcze z czasów pierwszych chrześcijan, którzy obchodzili te dni w myśl zasady: „Wigilię należy celebrować, z mszą i postem”. Nie możemy jednak mówić o zmianie. Kościół wymaga zachowania postu w Środę Popielcową i w każdy piątek w roku. W pierwszym przypadku na znak rozpoczęcia okresu czterdziestodniowej pokuty, a w drugim w związku ze śmiercią Chrystusa na krzyżu.