Reklama

Czy 19 grudnia skończy się władza SLD w TVP

Przewaga lewicy w mediach publicznych ma pomóc Grzegorzowi Napieralskiemu utrzymać władzę w partii. Ale czy potrwa dłużej niż do konwencji SLD?

Publikacja: 13.11.2009 05:38

Siedziba TVP

Siedziba TVP

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

W Sojuszu można usłyszeć, że rządy lewicy w publicznym radiu i telewizji skończą się po 19 grudnia. W tym dniu odbędzie się konwencja partii, podczas której nastąpi głosowanie nad wotum zaufania dla jej lidera – Grzegorza Napieralskiego.

[wyimek]Politycy PiS narzekają, że lewica ograła ich w mediach [/wyimek]

Według członka Rady Krajowej SLD Napieralski dogadał się z przewodniczącym Klubu PiS Przemysławem Gosiewskim, by do tego czasu powstrzymywać zmiany kadrowe w publicznym radiu i telewizji. Ma to stwarzać wrażenie, że rozdają tam karty ludzie lewicy. Sytuacja ma się zmienić po 19 grudnia.

Za prawdziwością tej pogłoski przemawia ostatnie personalne zamieszanie w mediach publicznych. Konkurs na prezesa TVP, choć pierwotnie miał być sfinalizowany w listopadzie, zostanie rozstrzygnięty najwcześniej w drugiej połowie grudnia. Bogusław Szwedo, szef rady nadzorczej TVP, twierdzi, że to przypadkowa zbieżność dat, wynikająca z kalendarza konkursowego.

Gdy w mediach publicznych powstała nieformalna koalicja medialna PiS i SLD, partia Jarosława Kaczyńskiego miała otrzymać fotele prezesa TVP, szefa TVP 1 oraz wpływ na TVP Info i radiową Trójkę. Dotychczas do zmian doszło jedynie w telewizyjnej Jedynce.

Reklama
Reklama

– To tworzy wrażenie, że lewica przechytrzyła PiS i zmonopolizowała media publiczne – mówi polityk Sojuszu.

Podobnie uważa jeden z menedżerów TVP. – Z TVP 2 znika konserwatywny program Jana Pospieszalskiego, z TVP Info publicyści Igor Zalewski i Rafał Ziemkiewicz. Nawet jeśli nie widać, kto zyskuje wpływy w telewizji, widać, kto na razie traci – podkreśla nasz rozmówca.

Czy to możliwe, by Napieralski dogadał się z Gosiewskim, by wspólnie podtrzymywać wrażenie większych wpływów lewicy w publicznych mediach? – Jestem o tym przekonany – mówi polityk Sojuszu. I tłumaczy: – Medialne porozumienie między SLD a partią Kaczyńskiego jest bardzo źle widziane przez naszych działaczy, a gdyby jeszcze się okazało, że PiS dostało najlepsze kawałki medialnego tortu, to delegaci na konwencję nie wybaczyliby tego Napieralskiemu i mogliby mu nie udzielić wotum zaufania. Tymczasem podtrzymanie Grzegorza na stanowisku szefa partii jest PiS na rękę, bo gdyby władzę w niej przejął np. Jerzy Szmajdziński, mógłby dogadać się z PO w sprawie nowej ustawy medialnej i odebrać PiS wpływ na publiczne radio i telewizję.

Lider SLD zdecydowanie zaprzecza tym pogłoskom. – W ogóle nie zajmuję się takimi sprawami – zapewnia „Rz” Napieralski.

Również Mariusz Błaszczak, rzecznik PiS, mówi, że nic mu nie wiadomo o porozumieniu Napieralskiego i Gosiewskiego w sprawie podziału wpływów w mediach publicznych.

W nieoficjalnych rozmowach politycy PiS narzekają, że obecna sytuacja w mediach publicznych wcale nie jest grą pozorów. – Oni naprawdę nas ograli – żali się polityk PiS. – Wprowadzili do radia i telewizji zgraną, doświadczoną ekipę i w efekcie zyskali znacznie większy wpływ na oba te media niż my.

W Sojuszu można usłyszeć, że rządy lewicy w publicznym radiu i telewizji skończą się po 19 grudnia. W tym dniu odbędzie się konwencja partii, podczas której nastąpi głosowanie nad wotum zaufania dla jej lidera – Grzegorza Napieralskiego.

[wyimek]Politycy PiS narzekają, że lewica ograła ich w mediach [/wyimek]

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Kraj
Polska bez kompleksów. Młodsi uważają, że to Zachód jest zacofany
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Pociągiem z Warszawy do Lublina w półtorej godziny. Umowa na cztery tory linii otwockiej podpisana
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama