Jeruzal, wieś leżąca na południowy wschód od Mińska Mazowieckiego, to obowiązkowy wakacyjny przystanek miłośników serialu „Ranczo". 3 sierpnia rozpoczęły się tam zdjęcia do piątej serii, która wiosną będzie emitowana w TVP 1.
– Za każdym razem, gdy pojawia się u nas ekipa filmowa, przeżywamy najazd turystów – opowiada Dariusz Jaszczuk, wójt gminy Mrozy. – Chcą zbliżyć się do aktorów, zdobyć autografy i sfotografować wszystko, co się da. Spokojna prowincjonalna miejscowość odkryta przez reżysera Wojciecha Adamczyka zmienia się wtedy w kipiącą życiem atrakcję.
[srodtytul]Z winem lub na rowerze[/srodtytul]
W ubiegłym roku serial oglądało średnio 8,28 mln widzów (dane Nielsen Audience Measurement dla portalu Wirtualnemedia. pl). Wielbiciele produkcji – sami nazywający się ranczersami – w oczekiwaniu na premierowe odcinki na forum www.ranczo.org dyskutują o postaciach i wątkach, które chcieliby zobaczyć i wymieniają się informacjami, kiedy aktorów można będzie spotkać w Jeruzalu. Radzą też, jakie miejsca odwiedzić. Na liście jest: kościół, plebania, przystanek autobusowy, rynek i leżąca niedaleko wieś Sokule. Prawdziwy ranczers powinien mieć w albumie zdjęcie zrobione na ławce przed sklepem U Krysi i znać smak wina Mamrot.
Pawłowi Królikowskiemu, który gra w „Ranczu" artystę Kusego, nie przeszkadza zainteresowanie fanów. – Przyjeżdżają autokary pełne ludzi, ale kontakt z nimi jest świetnie zorganizowany – opowiada. – Poza tym zaprzyjaźniliśmy się z mieszkańcami i chcemy, by ich wieś dalej się rozwijała.