Samolot zawrócono, gdy leciał nad województwem kujawsko-pomorskim. Rejsowy samolot leciał z Warszawy do Chicago. Pilot zdecydował, że agresywnego pasażera trzeba wysadzić.

Informację o zdarzeniu potwierdził rzecznik LOT-u Jacek Balcer.

Lecący w klasie business Amerykanin zażądał przesadzenia do tej samej klasy swojego syna, który z kolei leciał klasą ekonomiczną. Załoga odmówiła, a mężczyzna zaczął się awanturować. Uderzył kapitana. - Między nim a trzecim pilotem, który odpoczywał na jednym z foteli, doszło do rękoczynów - powiedział Balcer.

Samolot wylądował przed chwilą na Okęciu i po wysadzeniu stwarzającego problemy pasażera kontynuuje lot do Chicago.

Pasażer został już przekazany policji. Wcześniej samolot, aby wylądować, musiał zrzucić paliwo. Jacek Balcer zaznaczył, że agresywny pasażer zostanie obciążony sporymi kosztami związanymi z zawróceniem samolotu. Będą one wielokrotnie wyższe niż cena biletu.