Braun nowym prezesem TVP

Powołanie szefa TVP to pierwsza decyzja nowej rady nadzorczej. Czy to koniec zamieszania w telewizji?

Publikacja: 05.03.2011 01:26

Braun nowym prezesem TVP

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Mam w zarządzie bardzo określone zadanie, przeprowadzić TVP w dobrej, ustabilizowanej formie do chwili, kiedy prezes zostanie wybrany zgodnie z ustawą w konkursie – powiedział PAP Juliusz Braun, który w piątek wieczorem został wybrany na p.o. prezesa TVP na sześć tygodni (do 15 kwietnia). W tym czasie rada nadzorcza TVP chce przeprowadzić przewidziany ustawą konkurs na nowy zarząd.

Delegowanie Brauna do zarządu to pierwsza decyzja nowej rady nadzorczej TVP. Od czwartkowego wieczora telewizja pozostawała bowiem bez zarządu. Poprzedni (w składzie Romuald Orzeł, Przemysław Tejkowski, Paweł Paluch) zawiesiła jeszcze stara rada.

Braun od 2009 r. pracował w Ministerstwie Kultury jako dyrektor Departamentu Strategii i Analiz. W latach 1999 – 2005 był członkiem KRRiT (z rekomendacji Unii Wolności), a do 2003 r. jej przewodniczącym. Był też posłem Unii Demokratycznej i UW.

– To osoba, która zapewni spółce stabilność w okresie przejściowym – mówi „Rz" Stanisław Jekiełek, nowy przewodniczący rady nadzorczej TVP.

Dlaczego tymczasowy zarząd będzie jednoosobowy? – Wynika to z prostej arytmetyki. W chwili delegowania kilku osób mógłby zmienić się układ sił w radzie nadzorczej – mówi „Rz" osoba z TVP.

Nową radę nadzorczą wyłoniła w czwartek Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Wybrała do niej kojarzonych z lewicą Bogusława Piwowara i Leszka Rowickiego, związanych z PSL Jekiełka i Henryka Cicheckiego oraz Wojciecha Roszkowskiego, byłego europosła PiS (dziś bardziej kojarzonego z PJN). W radzie znaleźli się też wskazani przez ministra skarbu – Grzegorz Borowiec i przez ministra kultury – Juliusz Braun.

W piątek rada wybrała na przewodniczącego Jekiełka, a na jego zastępcę Borowca.

Te decyzje oraz wybór kojarzonego obecnie z PO Brauna na p.o. prezesa TVP oznaczają ograniczenie dominacji lewicy w telewizji. Teraz większość wpływów ma w niej rządowa koalicja PO – PSL.

Braun zapowiada, że w najbliższych dniach przyjrzy się decyzjom podjętym w ciągu ostatnich dni przez zawieszony zarząd telewizji. – Będę chciał je spokojnie ocenić, nie zamierzam wykonywać żadnych nerwowych ruchów – mówi.

Zawieszony zarząd w ciągu trzech dni urzędowania zdecydował m.in. o przywróceniu programu „Warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego, powrocie Stanisława Janeckiego jako wiceszefa TVP 1, odsunięciu Jacka Snopkiewicza od kierowania biurem koordynacji programowej, a Mariana Kubalicy od kierowania biurem zarządu TVP.

Jak dowiedziała się „Rz", w piątek – kiedy w TVP nie było żadnego zarządu – usunięto z Woronicza kilku dyrektorów i zastępców, których prezes Orzeł powołał przed swoim zawieszeniem. Nie pozwolono też Tejkowskiemu podpisać podjętych w czwartek przez zarząd uchwał m.in. tej dotyczącej kontynuacji programu Pospieszalskiego.

Jak poinformował „Rz" Orzeł, w piątek przed południem na Woronicza została wezwana policja. Powód? Pracownicy zgłosili, że nieuprawnione do tego osoby wchodzą do gabinetów kierownictwa ,m.in. Orła. Rzecznik TVP Andrzej Siwek zapytany, kto podejmował wówczas w TVP decyzje, skoro telewizja nie miała zarządu, odmówił komentarza.

Zamieszanie w telewizji trwa od początku tygodnia. Jeszcze w poniedziałek rano władzę w TVP sprawowała lewica. P.o. prezesa był Bogusław Piwowar. Sytuacja zmieniła się w poniedziałek wieczorem, kiedy niespodziewanie rada nadzorcza przywróciła po pół roku zawieszonych Orła i Tejkowskiego (obaj kojarzeni z PiS). We wtorek to oni razem z lewicą rządzili TVP. W środę Piwowar zrezygnował.

W czasie gdy na Woronicza zmieniał się układ sił w zarządzie, w KRRiT trwały próby wyłonienia nowej rady nadzorczej TVP. Od grudnia Krajowa Rada nie mogła dojść do porozumienia z powodu sporu między PO i SLD o wpływy w nowych władzach telewizji. Nic nie wskazywało na przełamanie patu.

Aż do przywrócenia Orła i Tejkowskiego, do którego miał się przyczynić szef starej rady Grzegorz Borowiec. Zdaniem ludzi związanych z lewicą miał to być środek nacisku na KRRiT. Jak się okazało – skuteczny.

Do końca nie było jednak wiadomo, jak zakończy się walka o telewizję, bo toczyły się także rozmowy między PiS i SLD. W czwartek wieczorem okazało się, że powrotu tej koalicji w mediach nie będzie. Rada nadzorcza zawiesiła zarząd. Godzinę wcześniej KRRiT poinformowała o wyborze nowej rady.

Prezes TVP Romuald Orzeł i jego zastępca Przemysław Tejkowski byli zawieszeni przez pół roku. W czwartek zawieszono ich na kolejne trzy miesiące. Przez czas zawieszenia pobierają normalne wynagrodzenie. – To patologia, że nic nie robiąc, otrzymuję od państwowej spółki normalną pensję – przyznaje sam Orzeł. Zarobki członków zarządu TVP zgodnie z ustawą kominową nie mogą przekroczyć sześciu średnich krajowych. W przypadku członka zarządu TVP wynoszą one, jak wynika z informacji „Rz", około 20 tys. zł brutto. Półroczne zawieszenie Orła i Tejkowskiego kosztowało zatem spółkę około 240 tys. zł. A będzie kosztowało jeszcze więcej, skoro ponownie ich zawieszono, na trzy miesiące. To nie wszystko. Członkowie zarządu mają zazwyczaj zapisany w umowach trzymiesięczny okres wypowiedzenia, trzymiesięczną odprawę i sześciomiesięczny zakaz konkurencji, co daje kolejnych 12 uposażeń po odwołaniu ze stanowiska. Członek rady nadzorczej oddelegowany do zarządu (takim był np. p.o. prezesa Bogusław Piwowar) zostaje zatrudniony na umowę o dzieło z pensją zbliżoną do wynagrodzenia pozostałych członków zarządu.     —k.b.

– Mam w zarządzie bardzo określone zadanie, przeprowadzić TVP w dobrej, ustabilizowanej formie do chwili, kiedy prezes zostanie wybrany zgodnie z ustawą w konkursie – powiedział PAP Juliusz Braun, który w piątek wieczorem został wybrany na p.o. prezesa TVP na sześć tygodni (do 15 kwietnia). W tym czasie rada nadzorcza TVP chce przeprowadzić przewidziany ustawą konkurs na nowy zarząd.

Delegowanie Brauna do zarządu to pierwsza decyzja nowej rady nadzorczej TVP. Od czwartkowego wieczora telewizja pozostawała bowiem bez zarządu. Poprzedni (w składzie Romuald Orzeł, Przemysław Tejkowski, Paweł Paluch) zawiesiła jeszcze stara rada.

Pozostało 89% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo