Reklama

Wczasy all inclusive w Polsce

Wakacje all inclusive, które Polacy znają z zagranicznych wycieczek, coraz częściej są oferowane przez krajowe hotele

Publikacja: 27.07.2011 18:41

Hotel Gołębiewski w Karpaczu w cenie pobytu all inclusive oferuje m.in. korzystanie z parku wodnego,

Hotel Gołębiewski w Karpaczu w cenie pobytu all inclusive oferuje m.in. korzystanie z parku wodnego, zajęcia dla dzieci, open bar i bufet deserowy

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

– To wygodna forma spędzania wakacji – przyznaje 32-letnia Agnieszka z Warszawy, która w zeszłym roku spędziła z córką wakacje all inclusive na Majorce. – Nie trzeba planować, gdzie się zje posiłek, w cenę są wliczone napoje, drinki i wszystkie hotelowe atrakcje. Dla dzieci były przygotowane ciasteczka czy lody – wylicza. I zaznacza, że zaletą takich wczasów jest też przewidywalność wakacyjnych wydatków, bo z góry wiadomo, jaka jest cena pobytu, wyżywienia i dodatkowych atrakcji.

Teraz podobne wakacje można spędzić także w Polsce. – Takich ofert pojawia się na naszym portalu coraz więcej. Proponują je głównie hotele od trzech gwiazdek w górę – mówi Anna Podpora z portalu Wypoczynek.pl przeznaczonego dla entuzjastów krajowych wakacji.

– Oferta all inclusive, którą wprowadziliśmy w hotelu w Karpaczu (w Karkonoszach na Dolnym Śląsku – red.), cieszy się dużą popularnością – zapewnia Mariola Sieradzka z sieci hoteli Gołębiewski. – W tygodniu mamy około 700 gości. W weekendy nawet tysiąc.

W hotelu Łeba (Pomorskie), w którym ofertę all inclusive wprowadzono już pod koniec ubiegłego lata, na brak zainteresowania też nie narzekają.

– Świetnie się sprawdziła. Korzystają z niej głównie single – wyjaśnia Magdalena Pytlas z hotelu Łeba i dodaje, że po tym, jak wystartowali z all inclusive, wiele hoteli dzwoniło do nich z pytaniem o efekty.

Reklama
Reklama

Od maja pobyt all inclusive proponuje hotel Głęboczek niedaleko Brodnicy (Kujawsko-Pomorskie). – Zainteresowanie tą ofertą rośnie. W wakacje korzystają z niej najczęściej rodziny z dziećmi – twierdzi Bożena Świgońska z Głęboczka. – Można wybrać jednodniowe all inclusive oraz na pięć lub siedem dni. Jeśli klient chce zostać dłużej, to przygotowujemy dla niego ofertę indywidualną.

W Gołębiewskim ci, którzy wykupią pobyt all inclusive, w cenie mają m.in. korzystanie z parku wodnego, zajęcia dla dzieci, open bar czy bufet deserowy. – Najmłodsi mają do dyspozycji restaurację Smakolandia, gdzie przygotowujemy ich ulubione potrawy – zachęca Sieradzka.

Hotel Zamek Ryn (Warmińsko-Mazurskie) proponuje z kolei weekend w wersji all inclusive. Poza noclegiem i całodziennym wyżywieniem cena zawiera m.in. korzystanie z open baru, kręgielni, kortu tenisowego, strzelnicy, basenu, jacuzzi czy zajęć fitness. Można też zabrać czworonoga.

W hotelu Łeba pod nazwą all inclusive funkcjonuje kilka ofert: podstawowa, premium (z większym wyborem alkoholi i nieograniczoną możliwością korzystania z basenu czy sauny) oraz letni pakiet siedmiodniowy.

Zainteresowanie ofertami, które w cenę mają wliczone niemal wszystko, nie dziwi dziennikarki turystycznej Anny Kłossowskiej.

– To propozycja dla osób zapracowanych i zabieganych, które nie mogą poświęcić zbyt wiele czasu, by zorganizować sobie urlop – uważa. – Dla nich wczasy all inclusive są najlepszą opcją.

Reklama
Reklama

Kłossowska zaznacza, że na takie wakacje mogą pozwolić sobie turyści z grubszym portfelem. All inclusive nie należy do najtańszych. W Gołębiewskim siedmiodniowy pobyt to prawie 2 tys. zł od osoby, a w Łebie – 2,3 tys. zł. Za weekend w Zamku Ryn trzeba zapłacić 800 zł.

– Zainteresowanie klientów jest umiarkowane właśnie ze względu na wysoką cenę. Pytają o takie pakiety, ale po przeliczeniu kosztów dość szybko rezygnują – przyznaje Podpora. Radzi, by sprawdzać, co zawierają oferty all inclusive: – Często w cenie w rzeczywistości są np. trzy posiłki z napojami i jakaś przekąska w ciągu dnia. Inna wersja rodzimego all inclusive to wliczone w cenę alkohole w godzinach wieczornych, ale za to z posiłków w cenie są tylko śniadania. Do prawdziwego "all" jeszcze nam trochę brakuje.

Eksperci zaznaczają, że dla hotelarzy ten rok jest sprawdzianem formatu all inclusive. – Dopiero przyszły sezon da odpowiedź na pytanie, czy zagości on w turystyce krajowej na dłużej – twierdzi Anna Podpora.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
warszawa
Mieszkańcy Wilanowa kontra Dino. Jak może zakończyć się ten konflikt?
Kraj
Wolność nie jest dana raz na zawsze
Kraj
Zaprzysiężenie Prezydenta RP Karola Nawrockiego. Program uroczystości, marsz i utrudnienia w ruchu
warszawa
Dziwidło olbrzymie zakwitło! Drugi raz w historii Polski
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama