Reklama
Rozwiń

Szef ABW przegrał w sądzie

Sąd Apelacyjny w Warszawie odrzucił apelację Krzysztofa Bondaryka, uznając, że autor tekstu „Szef ABW i kłopoty jego brata" nie naruszył dóbr osobistych

Publikacja: 25.10.2012 00:29

Chodzi o artykuł, jaki ukazał się w „Rz" w styczniu 2008 r. Tekst opowiadał o sprawie spółki Sandra należącej do brata szefa ABW. W związku z podejrzeniami, że spółka przemycała złoto z Zachodu na Białoruś, Litwę oraz do obwodu kaliningradzkiego zatrzymano brata obecnego szefa Agencji.

Krzysztof Bondaryk poczuł się tekstem urażony i skierował pozew przeciw „Rz".

Sąd pierwszej instancji pozew oddalił. Jednak uwzględnił go sąd apelacyjny, nakazując przeprosiny. W wyniku skargi kasacyjnej złożonej przez pełnomocnika „Rz" mec. Jacka Kondrackiego Sąd Najwyższy w marcu br. ze względów proceduralnych uchylił wyrok i nakazał ponowne rozpoznanie apelacji Bondaryka.

W miniony wtorek sąd uznał, że apelacja szefa ABW nie zasługuje na uwzględnienie, bo nie doszło do naruszenia dóbr osobistych Bondaryka. Stwierdził, że jest on osobą publiczną i powinien być przygotowany na zainteresowanie mediów i opinii publicznej swoją osobą.

Ponadto sąd stwierdził, że zadawanie przez dziennikarzy „pytań co do osoby powoda, w związku z zaistnieniem choćby cienia podejrzenia w stosunku do jego osoby, jest obowiązkiem mediów i społeczeństwa".

Reklama
Reklama
Kraj
Rzeź wołyńska: wytracić Polaków, wyrugować polskość
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Kraj
Uchwała antyalkoholowa skonstruowana pod Żabki? Radni o prohibicji w Warszawie
warszawa
Radni stołecznego Bemowa proponują budżet obywatelski w szkołach. Co na to urząd dzielnicy?
Kraj
Miliardy z KPO usprawniają kolejową infrastrukturę
Kraj
Warszawscy urzędnicy chcą się ubezpieczyć od terroryzmu i sabotażu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama