Reklama
Rozwiń
Reklama

Krwawe znaki zabójcy

Udusił swoją dziewczynę, a potem krwią zabitej narysował na ścianie serce.

Publikacja: 14.04.2013 13:19

Krwawe znaki zabójcy

Foto: Uważam Rze, Kamila Kamińska

W budynku przy ul. Niekłańskiej w Tarnowskich Górach wynajmował dwupokojowe mieszkanie 22-letni Krystian T., kelner. Z kolei na pobliskiej ulicy Powstańców Śląskich mieszkała jego dziewczyna 18-letnia Angelika R. Para znała się od czterech lat. Początkowo to była luźna znajomość, ale z czasem przerodziła się w związek. Do kwietnia tego roku ani policja, ani prokuratura nie znała 22-letniego Krystiana T., ale w dwóch prowadzonych przez śledczych sprawach przewijała się nastolatka. Jedna dotyczyła groźby zgwałcenia dziewczyny. Miała ona dostawać takie SMS-y. Policjanci odkryli jednak, że ich autorką jest jednak sama ... Angelika R.

Drugie postępowanie dotyczyło pieniędzy, które skradziono Krystianowi T.

Młody mężczyzna zbierał je od kilku miesięcy na samochód. Ktoś zabrał z jego domu 7 tys. zł. Okazało się, że zrobiła to Angelika R. Krystian T. zachował się honorowo. Wybaczył dziewczynie. A rodzice nastolatki zwrócili mu pieniądze. W marcu para zgodziła się na "chwilowy odpoczynek od siebie". Ale nie zerwali ze sobą. Kilka dni później Krystian T. spotkał swoją dziewczynę w jednym z lokali w Tarnowskich Górach. Była z grupą znajomych. - Nabrał podejrzeń,  że nastolatka nie jest mu wierna, że ma wielu znajomych - opowiada jeden ze śledczych.

W święta wielkanocne dziewczyna wydzwaniała do swojego chłopaka, chciała się z nim spotkać. Młody mężczyzna pierwszy dzień świąt spędził z siostrą. W Lany Poniedziałek miał się spotkać z Angeliką. Dziewczyna miała przyjść do niego do domu. I przyszła przed południem.

I nie była to już sielanka. Pomiędzy partnerami doszło do kłótni. Krystian zaczął robić jej wyrzuty, że spotyka się z innymi mężczyznami.  W trakcie awantury pchnął ją na łóżko, ze stołu wziął kabel od play station i zaczął dusić kobietę. Dziewczyna próbowała się bronić. Okładała mężczyznę pięściami po plecach, ale śmierć przyszła bardzo szybko. - Przyczyną zgonu było  gwałtowne zadzierzgnięcie kabla na szyi nastolatki - mówi prokurator Halina Barwinek-Folek. W momencie zabójstwa z nosa i uszu kobiety popłynęła strużka krwi. Krystian T. zamaczał w niej rękę i narysował na ścianie pokoju w którym doszło do zbrodni - serce. Napisał w nim długopisem : "jak można bawić się uczuciem osoby przez tyle czasu", "kocham Cię", "oddałem dla Ciebie wszystko".

Reklama
Reklama

- Przepisał też na ścianie treść SMS-a który dostał od nastolatki - mówi prokurator.

Dlaczego młody człowiek zabił partnerkę, jak wpadł w ręce policji? Dlaczego sprawcy okrutnych zbrodni zostawiają na ścianach znaki? - czytaj w poniedziałkowym Uważam Rze.

W budynku przy ul. Niekłańskiej w Tarnowskich Górach wynajmował dwupokojowe mieszkanie 22-letni Krystian T., kelner. Z kolei na pobliskiej ulicy Powstańców Śląskich mieszkała jego dziewczyna 18-letnia Angelika R. Para znała się od czterech lat. Początkowo to była luźna znajomość, ale z czasem przerodziła się w związek. Do kwietnia tego roku ani policja, ani prokuratura nie znała 22-letniego Krystiana T., ale w dwóch prowadzonych przez śledczych sprawach przewijała się nastolatka. Jedna dotyczyła groźby zgwałcenia dziewczyny. Miała ona dostawać takie SMS-y. Policjanci odkryli jednak, że ich autorką jest jednak sama ... Angelika R.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Pociągi wróciły na stację Warszawa Centralna. Rusza nowe połączenie RegioJet
Kraj
Lotnisko Chopina na skraju przepustowości. 2 mln pasażerów w miesiąc
Kraj
Uniwersytet Warszawski inwestuje w nowoczesny wydział. Na budowie odkopano stary tunel metra i pistolety z Powstania
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Kraj
„Rzecz w tym”: KSeF na celowniku służb – czy e-faktury ujawnią tajemnice polskiej gospodarki?
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama