Porwane "Zwiastowanie" wróciło do kraju

Trzy dzieła sztuki skradzione przez szajkę ukraińskich złodziei wróciły do kraju.

Aktualizacja: 18.12.2013 18:13 Publikacja: 18.12.2013 17:01

Odzyskane dzieła sztuki

Odzyskane dzieła sztuki

Foto: materiały MSZ

Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało je dzisiaj Prokuraturze Generalnej.
Bogusław Winid, wiceminister spraw zagranicznych, który był zaangażowany w powrót skradzionych dzieł sztuki do kraju zapowiedział, że szybko powinny one wrócić do właścicieli. Przestrzegł antykwariuszy, aby dobrze zabezpieczali swoje zbiory.

Dzieła sztuki należą do krakowskich antykwariuszy i zostały im skradzione w 2006 roku, przez grupę Ukraińców, która rabowała muzea w całej Europie.

Najbardziej cenny jest pochodzący z XVI wieku obraz "Zwiastowanie" ze szkoły nadreńskiej - wartość tego dzieła szacowana była przed kradzieżą na 40 tys. zł. Z kolei odzyskane rzeźby z brązu - figurka chłopca trzymającego gęsi oraz grupa rzeźbiarska  dwa bażanty na 8-10 tys. zł. Autorem pierwszej jest drezdeński rzeźbiarz Richard Daniel Fabricius (1863-1923), drugiej  Francuz August Cain (1822-1894). Obie prace są sygnowane.

Ci sami sprawcy, którzy obrabowali krakowskie antykwariaty, ukradli również w 2006 roku bezcenne pamiątki z okresu napoleońskiego prezentowane na wystawie "Napoleon i Polacy" w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Zaginęły wówczas Gwiazda do Krzyża Wielkiego Orderu Virtuti Militari i Wielki Krzyż Orderu Legii Honorowej po księciu Józefie Poniatowskim oraz srebrna czara z Kremla, będąca trofeum z wyprawy napoleońskiej na Moskwę. Ich wartość szacowano na 300 tys. zł. Należały one do Muzeum Narodowego w Krakowie i Fundacji Książąt Czartoryskich. W 2006 r. z Zamku w Kórniku skradziono także Order św. Stanisława.

Od początku śledczy przyznawali, że złapanie sprawców włamań będzie niemal niemożliwe. Dlaczego? Kradzież z Muzeum Wojska Polskiego zgłoszono policji dopiero po trzech dniach (pracownicy placówki myśleli, że ktoś pożyczył eksponaty), a kamery monitoringu muzeum nie działały. Dodatkowo nie były one ubezpieczone.

Muzealnicy przypuszczali, że eksponaty trafiły do Francji, gdzie napoleońskie pamiątki są niezwykle cenne. Tymczasem trzy miesiące później znaleźli je pod Charkowem ukraińscy milicjanci. Prowadzili oni śledztwo w sprawie szajki, która włamała się do Muzeum Sztuk Pięknych w Odessie. W mieszkaniu pasera znaleźli zabytki z kilku europejskich muzeów i antykwariatów. Wśród nich m.in. te zrabowane w Warszawie. Zatrzymali złodziei: Włodimira G. i Igora F.

We wrześniu 2008 r. grupa specjalistów z polskich muzeów zidentyfikowała w Kijowie skradzione obiekty. Władze ukraińskie, mimo wciąż toczącego się śledztwa, zdecydowały o zwrocie eksponatów skradzionych z polskich muzeów do kraju. W 2009 roku do Polski wróciły m.in. skradzione ordery. W przypadku dzieł należących do antykwariuszy ich identyfikacja trwała jednak dłużej. Zakończyła się dopiero w tym roku.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej