ABW wraz z prokuraturą tropi firmy, które korzystając z hossy na rynku złota, na dużą skalę obracały kruszcem, odliczając 23-proc. VAT w obrocie wewnątrzunijnym.
Znana polska firma mogła dzięki temu odzyskać setki milionów złotych. Ale fiskus zablokował zwrot i zawiadomił prokuraturę. Ta w śledztwie bada, czy doszło do próby wyłudzenia ponad 300 mln zł.
– Śledztwo zostało wszczęte wskutek doniesienia II Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie. Dotyczy podejrzenia wyłudzenia przez firmę Mennica Metale Szlachetne SA należności z tytułu zwrotu podatku VAT w wysokości nie mniejszej niż 317 mln zł – mówi Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Śledztwo toczy się w sprawie podawania nieprawdy przez tę firmę w deklaracjach VAT 7 składanych do skarbówki. – Poprzez bezpodstawne obniżenie podatku należnego o kwotę podatku naliczonego od nabycia towarów i usług dużej wartości w związku ze współpracą z wieloma spółkami – wyjaśnia Nowak. I dodaje, że mogło dojść do uszczuplenia należności publicznoprawnych z tytułu podatku VAT.
Aby ustalić, czy doszło do nadużyć, ABW i prokuratura analizuje obrót kruszcem pomiędzy Mennicą Metale Szlachetne a spółkami, od których skupowała granulat złota. Mennica miała go przetapiać na sztabki i płytki złota i wysyłać do Włoch, korzystając z zerowego podatku VAT (w obrocie wewnątrz UE, m.in. na złoto obowiązuje stawka zerowa). Następnie zwracała się o zwrot zapłaconego przy zakupie granulatu VAT.