Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zaprezentowała dzisiaj pierwszą z czterech części bezpłatnego podręcznika, z którego będą się uczyć uczniowie klas pierwszych rozpoczynający naukę w nadchodzącym roku szkolnym.
Cały podręcznik ma być gotowy za kilkanaście tygodni. Potem zostanie wydrukowany i trafi do szkolnych bibliotek, które będą go wypożyczały uczniom. Powszechnie dostępna będzie także jego cyfrowa wersja. – Pierwsza część jest już po wstępnej ocenie merytorycznej, jutro pojawi się na stronach Ministerstwa Edukacji, by mogli się z nią zapoznać nauczyciele i zgłosić ewentualne uwagi – powiedziała „Rz" Kluzik-Rostkowska.
„Nasz elementarz" – taki tytuł nosi podręcznik przygotowany przez MEN
Bezpłatny podręcznik otwiera całą serię zmian na rynku wydawnictw szkolnych, które docelowo, w 2017 r., mają doprowadzić do tego, że rodzice uczniów szkół podstawowych oraz gimnazjów nie będą kupować ani podręczników, ani dodatkowych materiałów edukacyjnych, np. ćwiczeń. Dziś rząd przyjął projekt ustawy w tej sprawie. – Robimy to z myślą o rodzicach, którzy ponoszą ciężar przesadnych wydatków na szkolne wyprawki dla swoich dzieci – argumentował premier Donald Tusk.
Rynek podręczników szkolnych każdego roku generuje przychody na poziomie przeszło 800 mln zł. Zgodnie z przyjętą wczoraj przez rząd nowelizacją ustawy oświatowej ciężar tych wydatków przejmie na siebie budżet centralny.