Wzmożoną aktywność Rosjan na polu medialnej propagandy w Polsce nasze służby mają obserwować od początku konfliktu na Ukrainie. Nadzorujący wywiad i kontrwywiad szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz nazywa te działania „agresją informacyjną i dezinformacyjną".
– Zajmujemy się jej monitorowaniem, dokonujemy ustaleń, badamy system, w jakim to się odbywa – zapewnia Sienkiewicz. O szczegółach nie chce jednak mówić.
Eksperci od spraw wschodnich uważają, że oprócz wspierania separatystów działania propagandowe w konflikcie na Ukrainie są drugim z kluczowych działań Rosji. – Są skierowane zarówno na użytek wewnętrzny, jak i za granicą – zauważa dr Jarosław Ćwiek-Karpowicz, kierownik biura badań i analiz w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.
Zgodnie ?z narracją Rosji
Nic dziwnego, że teorie, które zdejmują z Rosji odpowiedzialność za zestrzelenie malezyjskiego boeinga na Ukrainie, rozpowszechniają się również w Polsce. Odbywa się to głównie w internecie.
Jeden z anonimowych blogerów powiązał katastrofę z wcześniejszym zaginięciem innego samolotu tego typu tych linii. W marcu tego roku maszyna lecąca z Malezji do Chin zniknęła z radarów, jej szczątków do dziś nie odnaleziono. Bloger przekonuje, że to właśnie ten zaginiony samolot posłużył do inscenizacji zestrzelenia samolotu nad Ukrainą, o co przedwcześnie oskarżono Rosję.