Problemy z rejestracją KORWiN-a

W nowej partii Janusza Korwin-Mikkego wystąpił ostry konflikt, zanim jeszcze powstała. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" sprawa skończy się w prokuraturze

Aktualizacja: 02.02.2015 17:56 Publikacja: 02.02.2015 16:57

Europoseł poinformował na swoim profilu na Facebooku, że "ktoś złożył wniosek o rejestrację partii o takiej samej nazwie". Wskazał członka stowarzyszenia Republikanie Grzegorza Sowę i poinformował, że złoży na niego doniesienie do prokuratury.

Ale jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" historia ma też drugie dno. Dziś odbyło się spotkanie Sowy z prawą ręką Korwin-Mikkego posłem Przemysławem Wiplerem. Ma on wycofać swój wniosek. Jednak do prokuratury faktycznie trafiło zawiadomienie przeciwko innemu działaczowi, tworzącej się partii KORWiN - Robertowi Oleszczakowi.

Korwin-Mikke tego już nie opisał, ale to  Oleszczak wraz z dwoma innymi osobami, złożył jako pierwszy wniosek o rejestrację KORWiN-a. Dołączył do niego jednak inny statut, niż ten, który zaakceptował lider. Ograniczył w nim władzę Korwin-Mikkego i Wiplera. Złożony przez Sowę wniosek o rejestrację miał na celu jedynie utrudnienie obalenia wniosku ze statutem przygotowanym przez Oleszczaka.

"Jakie będą konsekwencje gdy przejdzie statut proponowany przez kol. Wiplera. Przemek wybierze kandydatów na posłów według kryterium - kto jest większym lizusem ten będzie lepszy" - argumentował Sowa na Facebooku.

Ostatecznie pierwotny statut przygotowany przez Wiplera został złożony w sądzie, ale nie wiadomo, który zarejestruje sąd. - Musimy poczekać na rozstrzygnięcie kilka tygodni - mówi nam Korwin-Mikke.

Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA
Kraj
80. rocznica zakończenia II wojny światowej. Trump ustanawia nowe święto. Dlaczego Polacy nie lubią tego dnia?