Reklama

Zagwarantować świeckość państwa

Polacy powinni dostać możliwość oceny ustaw w wirtualnych referendach

Aktualizacja: 08.05.2015 14:03 Publikacja: 07.05.2015 21:21

Zagwarantować świeckość państwa

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

1. System prezydencki czy parlamentarno-gabinetowy? Gdzie powinien znajdować się środek ciężkości władzy wykonawczej? Jak powinny być rozbudowane uprawnienia ośrodka, który miałby dominować, jak należy ograniczyć kompetencje drugiego, by uniknąć wyniszczających sporów?

3 maja przedstawiłem jednolity tekst Konstytucji zawierąjacy zmiany proponowane przez Twój Ruch, mające zagwarantowaą swieckość państwa, likwidujace niepotrzebne instytucje i zmniejszające liczebność Sejmu, ale zamiast pisać Konstytucję od nowa to 10 maja wybierzmy prezydenta, który będzie konstruktywnie działać w ramach obecnych rozwiązań. To jest możliwe, o ile nie będzie on – w przeciwieństwie do Kaczyńskiego i, w mniejszym stopniu, Komorowskiego – partyjnym funkcjonariuszem, a skupi się na słuchaniu głosu obywateli i reprezentowaniu ich w procesie stanowienia prawa. Dzięki Internetowi można dziś przeprowadzić wirtualne referendum nad każdą ustawą. Te, w których większość byłaby przeciw, prezydent powinien wetować – albo rzetelnie wyjaśnić obywatelom, dlaczego mimo wszystko je podpisuje.

Interwencje w konkretnych sprawach, w których kogoś skrzywdzono działając formalnie zgodne z prawem, to kolejny obszar działania prezydenta, przewidziany obecnie poprzez instytucję ułaskawienia. Z drugiej strony, to właśnie prezydent powinien dbać, by prawo było przestrzegane nawet jeśli jest to niewygodne dla administracji. I właśnie dlatego niekoniecznie musi być zwierzchnikiem tej administracji, bo to wikłałoby go w konflikt interesów.

W obecnych warunkach prezydent ma możliwość przeforsowania w trakcie kadencji 2-3 ustaw, które w odróżnieniu do całych setek uchwalanych przez sejm z inicjatywy rządu będą oznaczać rzeczywistą zmianę dla obywateli. Potrzebna jest mu do tego determinacja i ambicja. Żadne zmiany w Konstytucji tego nie zagwarantują – ale obywatele również dziś mogą wybrać człowieka, który ma te cechy.

 

Reklama
Reklama

2. Czy należy zmienić kompetencje Sejmu i czy należy utrzymywać Senat? Jaka powinna być liczebność obu izb i czy należy zmienić sposób wyboru parlamentarzystów? Czy mandat mogliby sprawować samorządowcy? Czy należy utrzymywać immunitet w obecnym zakresie?

Senat należy zlikwidować, bo powstał w specyficznych warunkach transformacji ustrojowej i od 1991 roku nie odgrywa żadnej znaczącej roli. Liczebność Sejmu powinna być zmniejszona – albo mechanicznym cięciem o np. 100 posłów, albo poprzez uzależnienie jej od frekwencji w wyborach. Każde 0.25% absencji oznaczałoby jeden mandat mniej, przy czym sposób dzielenia mandatów pomiędzy okręgi byłby taki jak dziś w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dzięki temu posłowie bardziej by się przejmowali opinią wyborców i nie trzeba by ustawy, żeby dostosować liczbę mandatów w danym okręgu do zmian demograficznych. Immunitety powinny być zniesione.

3. Jaka powinna być relacja władzy sądowniczej do władz ustawodawczej i wykonawczej? Jak zreformować sądownictwo i prokuraturę? Komu powinny podlegać i w jaki sposób? Jak zwiększyć rozdział i niezależność pomiędzy poszczególnymi organami władzy?

Prokuratura i sądy są najgorzej działającymi organami polskiego państwa i wymagają pilnej naprawy. Jej narzędziem powinno być przejrzyste i bezosobowe prawo: szczelne i bezwzględne procedury kontroli jakości, awansu i usuwania z urzędu. Tylko w ten sposób można wyzwolić wymiar sprawiedliwości z władzy korporacyjnych sitw nie niszcząc jego apolityczności. Równolegle, warto rozważyć zmianę sposobu wchodzenia do zawodu sędziego – zamiast oddzielną ścieżką rozwoju zawodowego powinno być to ukoronowaniem kariery prokuratora lub adwokata. Poza tym – zwiększyć rolę ławników.

4. Jak zwiększyć odpowiedzialność za politykę gospodarczą i fiskalną? Czy za te kwestie powinien odpowiadać rząd, czy prezydent? Jak ograniczyć możliwość wzajemnego blokowania się?

Obecna konstytucja jasno mówi, że gospodarka i podatki są w kompetencjach rządu i niech tak zostanie. Z jednym uzupełnieniem: prezydent powinien mieć prawo rozwiązania Sejmu jeśli deficyt budżetowy przekroczy rządowy plano o 1 punkt procentowy PKB – bo taka sytuacja wskazuje, że rząd albo świadomie kłamał przygotowując budżet, albo nie panuje nad sytuacją w gospodarce. Żeby to uprawnienie było znaczące, należy zagwarantować niezależność Głównego Urzędu Statystycznego, bo przecież to ta instytucja informuje o wielkości PKB i wyznacza wiele innych wskaźników w oparciu o które prowadzona jest polityka gospodarcza. Prezes GUS powinien podlegać nie premierowi, lecz Radzie Statystyki, która wyłaniana byłaby w taki sam sposób, w jaki obecnie powołuje się Radę Polityki Pieniężnej. RPP należy zaś zlikwidować w momencie wejścia do strefy euro, bo znacząco zmniejszą się wtedy możliwości działania NBP – choć zyski z członkostwa będą o wiele większe.

Reklama
Reklama

5. Bezpieczeństwo, polityka obronna, sprawy zagraniczne i polityka europejska. Czy obecny rozdzielenie kompetencji między rząd i prezydenta odpowiada wyzwaniom stojącym przed Polską w tych kwestiach? Jak rozwiązać możliwe spory w czasie pokoju jak i w czasie wojny? Kto powinien mieć głos decydujący?

W polityce europejskiej kluczowa słabość nie wynika z Konstytucji, lecz z organizacji rządu. Minister do spraw europejskich powinien być szefem kancelarii premiera i koordynować pracę ministerstw, bo przecież coraz większa część stanowionego w Polsce prawa to transpozycje unijnych dyrektyw. Ponieważ zaś również coraz większa część polityki zagranicznej koordynowana jest w Brukseli, MSZ musi zmienić formułę koncentrując się na współpracy gospodarczej. Należy je więc połączyć z ministerstwem gospodarki, a być może także kultury, bo to poprzez kulturę promuje się we współczesnym świecie marki i produkty.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo i obronę, to rolą prezydenta jest niedopuszczenie do wojny, a nie bawienie się żołnierzykami, do czego sprowadza się prężenie muskułów w sytuacji kiedy Polska ma kilkadziesiąt samolotów bojowych wobec około 1700 rosyjskich, a stosunek sił w innych rodzajach broni jest podobny. Paradoksalnie, brak jasnego rozdziału kompetencji w tej kwestii może nam dosłownie uratować życie, bo wojna w dzisiejszych realiach to samobójstwo.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama