Paweł Kukiz zaproponował, by kandydaci, którzy wystartują w II turze wyborów prezydenckich, spotkali się z jego elektoratem na debacie w Lubinie. Sam muzyk zapowiedział, że chętnie taką debatę poprowadzi.
"Szanowni Kandydaci, skoro zabiegacie o głosy mojego elektoratu to spotkajcie się z nim! Przyjmijcie zaproszenie do Hali Widowiskowo-Sportowej w Lubinie. To ta sama, w której odbywał sie nasz wieczór wyborczy. Termin do ustalenia. Spotkajcie się z ludźmi, którzy zapytają Was o naszą przyszłość. O Polskę. Zróbcie debatę, którą z przyjemnoscią poprowadzę. Odpowiedzcie na nasze pytania a wówczas każdy z nas bedzie wiedział czy iść na wybory a jeśli tak to ina kogo oddać swój głos. Na tym własnie polega demokracja.
Co Wy na to?" - napisał Kukiz.
Paweł Kukiz, który zajął trzecie miejsce w I turze wyborów prezydenckich z bardzo wysokim poparciem 20,80 proc. głosujących, podkreśla w swoim wpisie, że nie jest dysponentem oddanych na niego głosów.
Kukiz pisze, że każdy, kto głosuje, robi to zgodnie ze swoim sumieniem. Tym rózni się od tych, którzy "pod dyktando wodzów dzisiejszych partii podnoszą ręce w Sejmie tak, jak im ich wódz rozkaże. Często nawet zielonego pojęcia nie mając co głosują. A wszystko za srebrniki pod przykrywką "dyscypliny partyjnej" i "racji stanu".