Krystyna Janda napisała dla Onet.pl, że ten swobodny bieg wydarzeń zakłócono tylko raz - "podczas dwuletniego panowania PiSu". Dodała, że nie chce do tego powrotu. Zaznaczyła jednak, że to w tamtym okresie stworzyła Fundację i Teatr (Fundację K. Jandy i Teatr Polonia - red.), praktycznie bez niczyjej pomocy, ale i bez przeszkód ze strony władz.

Krystyna Janda napisała, że boi się wygranej PiS-u, gdyż - zdaniem aktorki - wówczas "awangarda może się pakować, aktorzy zakrywać golizny, język ugrzeczniać, sprawy krystalizować w stronę prawą, jedyną słuszną. A na dzikość i wolność serca i umysłu trzeba by wziąć leki uspokajające i na przeczekanie".