Delegatura CBA w Lublinie, na podstawie własnych ustaleń, zawiadomiła miejscową Prokuraturę Okręgową o możliwości popełnienia przestępstwa nadużycia zaufania przez Prezesa Portu Lotniczego Lublin SA.
- Polegało to na sfinansowaniu za ponad 1,5 mln zł konferencji w Izraelu mającej promować region, co skutkowało niegospodarnym rozporządzaniem mienia spółki – mówi „Rzeczpospolitej” Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Umowa została podpisana z dopiero co powstałą lubelską fundacją w trybie zamówienia z wolnej ręki, a kwota jaką zapłacono fundacji za usługę, znacząco odbiegała od cen rynkowych – dodaje Kaczorek.
Organizacją wyjazdu na zlecenie portu zajęła się Fundacja Dziedzictwa Kulturowego i Przemysłowego. Została utworzona w lutym, a dwa miesiące później, w trybie z wolnej ręki, powierzono jej organizację zagranicznej imprezy.
Za te pieniądze 120 osób - wybranych przedstawicieli Portu Lotniczego Lublin, lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego oraz Urzędu Miasta, a także lubelskich wyższych uczelni i lokalnych przedsiębiorców – miało uczestniczyć w konferencji w Tel Awiwie, w dniach 18-19 czerwca 2016 r. Okazało się jednak, że do Izraela wyjechało tylko 96 osób, choć zapłacono za pełną pulę. Z prostego rachunku wynika więc, że koszt wyjazdu do Izraela jednego uczestnika wyniósł około 16 tys. zł – podliczyło CBA.
Funkcjonariusze Biura dokonali weryfikacji kosztorysu z umowy Portu Lotniczego Lublin SA z fundacją w oparciu o uśrednione ceny rynkowe. Tak ustalili, że kwoty w kosztorysie były znacznie, nawet dwukrotnie zawyżone. - Dodatkowo w kosztorysie uwzględniono trudno weryfikowalne, nieudokumentowane koszty jak na przykład technika sceniczna o wartości 95 tys. zł, czy zaangażowanie hostess podczas imprezy, co miało kosztować 12 tys. zł.
- Ustalenia agentów CBA mogą świadczyć o wątpliwym i nierzeczywistym, ujętym w umowie, koszcie organizacji wyjazdu zorganizowanego przez fundację – mówi Piotr Kaczorek. Jak podkreśla, gdyby taki wyjazd organizował Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego lub Urząd Miasta, to samorządy byłyby zobowiązane do stosowania przepisów prawa zamówień publicznych z zachowaniem reguł konkurencyjnego wyboru. - Działalność PLL SA jaka wynika ze statutu lotniska, nie obejmuje działalności podejmowanej przez lotnisko na rzecz i w interesie podmiotów trzecich, a w wyjeździe uczestniczyły jedynie cztery osoby z PLL SA – informuje Kaczorek.