Trzaskowski: PiS sobie robi prywatną imprezkę

To prezydent jest od tego, aby zapraszać opozycję na spotkanie z głową innego państwa, a nie ambasada. PiS sobie robi prywatna imprezkę - ocenił poseł PO Rafał Trzaskowski.

Aktualizacja: 04.07.2017 22:02 Publikacja: 04.07.2017 21:35

Trzaskowski: PiS sobie robi prywatną imprezkę

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Rafał Trzaskowski, który wraz z Jarosławem Sellinem (PiS) był gościem "Kropki nad i", uważa, że Prawo i Sprawiedliwość zawłaszczyło wizytę amerykańskiego prezydenta w Polsce. Problematyczna okazała się szczególnie kwestia, kto kogo powinien zaprosić na spotkanie z prezydentem Trumpem. Ostatecznie opozycja otrzymała zaproszenie od Ambasady USA.

- To nie jest prywatne państwo PiS. Przyjeżdża Trump, robią sobie prywatną imprezkę, spraszają ludzi i jeszcze proszą o to ambasadę - mówił Trzaskowski. Przypomniał, że na spotkanie z Barackiem Obamą to prezydent Komorowski zaprosił liderów opozycji. - A prezydent Duda się schował, bo się bał, jak zwykle, prezesa Kaczyńskiego.

Obydwu polityków podzieliła szczególnie atmosfera wokół miesięcznic smoleńskich i towarzyszących im protestów organizowanych przez Obywateli RP. Obecność na następnej, 10 lipca, zapowiedzieli Władysław Frasyniuk i Lech Wałęsa.

Według Jarosława Sellina miesięcznice smoleńskie to spotkania modlitewne, a ci, którzy je zakłócają, są barbarzyńcami i na Krakowskim Przedmieściu pojawiają się wyłącznie po to, aby pokazać swoją nienawiść wobec PiS. Władysław Frasyniuk zaś, według wiceministra kultury, jest "obrońcą barbarzyńców".

Trzaskowski z kolei uważa, że celem miesięcznic jest sianie nienawiści i podziałów przez Jarosława Kaczyńskiego, który "cynicznie gra" katastrofą smoleńską,  a ułatwia mu to 'skandaliczna" ustawa o zgromadzeniach uchwalona przez rządzącą większość w Sejmie.

Rafał Trzaskowski, który wraz z Jarosławem Sellinem (PiS) był gościem "Kropki nad i", uważa, że Prawo i Sprawiedliwość zawłaszczyło wizytę amerykańskiego prezydenta w Polsce. Problematyczna okazała się szczególnie kwestia, kto kogo powinien zaprosić na spotkanie z prezydentem Trumpem. Ostatecznie opozycja otrzymała zaproszenie od Ambasady USA.

- To nie jest prywatne państwo PiS. Przyjeżdża Trump, robią sobie prywatną imprezkę, spraszają ludzi i jeszcze proszą o to ambasadę - mówił Trzaskowski. Przypomniał, że na spotkanie z Barackiem Obamą to prezydent Komorowski zaprosił liderów opozycji. - A prezydent Duda się schował, bo się bał, jak zwykle, prezesa Kaczyńskiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?