Ziobro na 14. miejscu w rankingu Politico osób kształtujących Europę

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro znalazł się na 14. miejscu wśród osób, które mogą "kształtować, trząść i elektryzować" Europę w 2018 r. w rankingu brukselskiego Politico. Portal uznał, że jest on drugim najpotężniejszym politykiem w Polsce.

Aktualizacja: 07.12.2017 12:02 Publikacja: 07.12.2017 11:01

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Na pierwszym miejscu w rankingu umieszczono szefa niemieckich liberałów, którzy niedawno zerwali negocjacje koalicyjne z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, Christiana Lindnera.

Politico uzasadnia, że Ziobro, który zajął 14. z 28 miejsc, jest odpowiedziany za najważniejszy cel polityczny Prawa i Sprawiedliwości: "zmianę tego, co partia określa jako skorumpowany i nieefektywny system sądowniczy".

"To umieszcza go na ostrzu konfliktu Warszawy z Unią, która postrzega jego działania jako słabo maskowaną próbę poddania władzy sądowniczej kontroli polityków - czytamy w uzasadnieniu. - To także czyni go drugim najpotężniejszym politykiem w Polsce, wyprzedzającym prezydenta i premiera, tuż za faktycznie rządzącym krajem, byłym premierem i obecnym liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim".

Politico charakteryzuje Ziobrę jako "politycznego wojownika o ostrych łokciach, którego głównym zmartwieniem są jego notowania u Kaczyńskiego, a nie krytyka z Brukseli". Zdaniem portalu na tym froncie szef resortu sprawiedliwości odniósł niekwestionowany sukces, umacniając w lipcu swoją pozycję jednego "z kluczowych poruczników szefa partii, po brutalnym pojedynku z prezydentem Andrzejem Dudą".

"W nieoczekiwanym pokazie niezależności Duda, po masowych antyrządowych protestach ulicznych, zawetował dwie ustawy przygotowane przez Ziobrę, które zmieniały Sąd Najwyższy i Krajową Radę Sądownictwa. Wygląda jednak na to, że pod miażdżącym ogniem prezydent został zmuszony do wycofania się" - ocenia Politico.

Portal zauważył, że w październikowym wywiadzie dla TVP Ziobro przypomniał Dudzie, że ma niewielkie szanse na reelekcję w 2020 roku bez poparcia partii, dodając protekcjonalnie, że "pan prezydent ma wiele zalet i ma wielkie szanse przed sobą".

W uzasadnieniu wskazano też, że 47-letni Ziobro jest także jednym z nielicznych polityków w kraju, który postawił się Kaczyńskiemu i zdołał politycznie to przetrwać. Podczas poprzedniego epizodu PiS u władzy w latach 2005-2007 Ziobro otrzymał przydomek delfina - nawiązanie do francuskiego następcy tronu - czytamy.

"Jednak niecierpliwy w swojej żądzy władzy, rzucił Kaczyńskiemu nieudane wyzwanie w 2011 roku, a w 2012 roku założył swoją własną katolicko-nacjonalistyczną partię, Solidarna Polska. Po kilku upokorzeniach wyborczych Ziobry, Kaczyński przyjął go z powrotem przed wyborami w 2015 r., sprawiając w ten sposób, że prawicowe głosy nie zostały wchłonięte przez szereg mniejszych partii" - pisze Politico.

Portal wskazuje, że Ziobro i jego zwolennicy czekają na oficjalne ponowne przyjęcie do PiS - przywilej, którego jeszcze nie dostąpili od Kaczyńskiego. "Jeśli kiedyś tak się stanie, sygnał będzie jasny: Ziobro powrócił jako prawicowy następca polskiego tronu" - konstatują autorzy sylwetki polskiego ministra.

W rankingu Politico, który został opublikowany po raz trzeci, praktycznie nie ma polityków zajmujących najwyższe funkcje w swoich krajach. Z premierów znalazł się tu tylko szef holenderskiego rządu Mark Rutte (4. pozycja). W zestawieniu nie ma prezydenta Francji Emmanuela Macrona ani kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Z polityków zajmujących stanowiska w unijnych instytucjach wysoko znalazł się wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Jyrki Katainen (7. miejsce), a także lider Liberałów w Parlamencie Europejskim Guy Verhofstadt (10. miejsce).

"Nasz cel: znaleźć tych, którzy naprawdę - i niekiedy nieoczekiwanie - kształtują swoje kraje lub Unię. Władanie potężnym urzędem (przepraszamy fanów francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona) nie wystarcza, aby automatycznie się zakwalifikować" - uzasadniło swój wybór Politico.

Na pierwszym miejscu w rankingu umieszczono szefa niemieckich liberałów, którzy niedawno zerwali negocjacje koalicyjne z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, Christiana Lindnera.

Politico uzasadnia, że Ziobro, który zajął 14. z 28 miejsc, jest odpowiedziany za najważniejszy cel polityczny Prawa i Sprawiedliwości: "zmianę tego, co partia określa jako skorumpowany i nieefektywny system sądowniczy".

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?