Niektóre nowe planety są gorętsze niż roztopione żelazo, większe niż nasz Jowisz, a jeden z nowych globów jest tak lekki, że mógłby być zrobiony ze styropianu.
Odkrycie nowych planet zaskoczyło naukowców nadzorujących pracę Keplera — nie spodziewali się tak dobrych wyników tak szybko. Sonda została wystrzelona w kosmos w ubiegłym roku.
Pozasłoneczne planety uzyskały nazwy Kepler 4b, 5b, 6b, 7b i 8b. O ich odkryciu specjaliści NASA oficjalnie poinformowali podczas zjazdu Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego w Waszyngtonie. Wszystkie są znacznie większe od Ziemi i znajdują się bardzo blisko swoich macierzystych gwiazd. Ta bliskość oznacza, że nowoodkryte globy nie mogą podtrzymywać życia w takiej formie, jaką znamy. Temperatura na ich powierzchni sięga nawet 1650 st. C.
— Te planety są gorętsze niż płynąca lawa i same świecą — wyjaśnia dr Bill Borucki nadzorujący misję teleskopu w NASA Ames Research Center. — Dwie najgorętsze mają temperatury wyższe, niż roztopione żelazo. Patrzenie na nie, to jak zaglądanie do środka rozpalonego pieca. To nie jest miejsce na poszukiwanie życia.
Równie niezwykła jest planeta o bardzo niskiej gęstości (Kepler 7b). — Średnia gęstość tego globu jest zbliżona do styropianu. Czyli jest niezwykle lekka. Jestem przekonany, że teoretycy będą zachwyceni próbując zrozumieć jej budowę — mówi dr Borucki.