W Galaktyce jest co najmniej 100 miliardów planet. Międzynarodowy zespół astronomów dowodzi tego w dzisiejszym wydaniu prestiżowego magazynu "Nature".
W skład zespołu wchodzą także badacze z Uniwersytetu Warszawskiego prowadzący pod kierunkiem prof. Andrzeja Udalskiego przegląd nieba OGLE (Optical Gravitational Lensing Experiment).
– Poszukiwaliśmy dowodów na istnienie planet pozasłonecznych w ciągu sześciu lat obserwacji mikrosoczewkowania grawitacyjnego. Dane pokazały, że planety w naszej Galaktyce są bardziej powszechne niż gwiazdy – powiedział Arnaud Cassan, główny autor pracy w "Nature".
Zjawiska poddane analizie zostały odkryte przez zespół OGLE w latach 2002 – 2007 w Obserwatorium Uniwersytetu Warszawskiego w Las Campanas w Chile. Zespół PLANET stworzył sieć teleskopów na trzech kontynentach, umożliwiając 24-godzinne śledzenie nieba. Połączone dane stworzyły unikalny materiał do badań statystycznych planet pozasłonecznych. Zespół używał też potężnych teleskopów Europejskiego Obserwatorium Południowego w Chile.
Technika mikrosoczewkowania grawitacyjnego polega na precyzyjnych pomiarach pojaśnienia blasku odległej gwiazdy tła wywołanego przez przechodzący przed nią układ planetarny, który swym polem grawitacyjnym skupia dodatkowe światło tej gwiazdy i działa jak soczewka. Metoda pozwala na znajdowanie planet, które są poza zasięgiem innych metod. Ale ich wykrywanie jest trudne, gdyż do zajścia zjawiska konieczne jest mało prawdopodobne ustawienie się w przestrzeni gwiazdy tła i obiektu soczewkującego. Dlatego aby wyłuskać te niezwykle rzadkie przypadki, konieczne są ciągłe obserwacje dziesiątków milionów gwiazd.